Wczoraj na stronie sideburnmagazine pojawiły się zdjęcia nowego FTR 1200! Szybko wyskoczyły ze strony i obiegły kawał świata. Motocykl wygląda kozacko!
FTR 1200 będzie dostępny w dwóch wersjach, plus w wersji wyścigowej repliki. Sprzęt wyposażony będzie w nowy, chłodzony cieczą silnik widlasty o pojemności 120 KM. Moc maksymalną uzyska przy 8250 obr./min.
Oba modele modele oraz replika będą kosztowały w granicach 13 000 – 16 000 dolarów!
Za dostarczenie mieszanki do komory spalania będą odpowiedzialne wtryski Mikuni, a za dobre brzmienie wydechy w kombinacji 2-1-2. Oczywiście w Indian dysponować będzie zamiennikami marki Akrapovic! Za przeniesienie napędu odpowiadać będzie 6-stopniowa skrzynia biegów. Na końcu układu przeniesienia napędu znajdziemy… łańcuch! Tak! FTR 1200 będzie napędzany klasycznym napędem łańcuchowym. W standardzie otrzymamy ABS, a model S wyposażony będzie w kontrolę trakcji oraz trzy różne tryby jazdy.
Uczciwie przyznajemy, że zostaliśmy kupieni wyglądem. Sprzęt prezentuje się okazale, a wyeksponowana rama kratownicowa tylko dodaje pikanterii jednośladowi!
Sideburnmagazine twierdzi, że FTR jest najlepiej wyglądającym motocyklem wprowadzonym do seryjnej produkcji jaki kiedykolwiek pojawił się w Ameryce! Coś musi w tym być, bo ekipa Sideburnmagazine zna się na rzeczy!