Honda w tym roku zaszalała z nowościami! Jest zaskakująca seria CB, jest nowy Goldwing i absolutny mistrz, czyli nowa Honda Monkey! Obejrzyjcie spacer Simpsona po stoisku na targach EICMA!
Na skróty:
Interseptor CB4 powiew futurystycznej wizji
Stoisko Hondy zachwyca studyjnym pojazdem CB4 Interseptor. Jego podstawą był Koncept CB4, stworzony z myślą o wystawie EICMA 2015. Projekt został opracowany przez włoski dział R&D fabryki Hondy.
Kolorystyka utrzymana jest w czerni. Całość łączy elegancję ze sportową stylistyką i jednocześnie futurystyczną technologią. W przedniej części motocykla znajduje się wentylator, który dzięki zamianie siły kinetycznej w energię zasila dotykowy panel sterujący zamontowany na zbiorniku paliwa. Na ekranie kierowca na bieżąco może śledzić swoją drogę na mapie, wyświetlać alarmowe połączenia telefoniczne lub podłączać inne gadżety elektroniczne.
Monkey! Powrót do lat młodzieńczych
Stare, poczciwe motorynki przeszły już bardzo dawno temu do lamusa i generalnie ciężko jest obecnie coś znaleźć dla młodocianych motocyklistów. Oczywiście niedawno pojawił się Romet Pony, ale to nadal niewiele. Tymczasem Honda zaprezentowała na targach następce Gnoma, a więc Hondy MSX125. Tym razem jest to sprzęt nieco bardziej retro – Monkey może się podobać!
Cieszy fakt, że najmłodsi będą mogli jeździć takimi sprzętami. Monkey wygląda dobrze, a odniesienie technologiczne do MSX-a daje nadzieje, że jest to sprzęt dopracowany i bezawaryjny. Głupio przecież zrazić motocyklistę ciągłymi awariami. Monkey 125 to oczywiście koncept, ale jesteśmy wręcz pewni, że szybko trafi do sprzedaży!
Powrót króla – Gold Wing 2018
Honda Gold Wing, od pojawienia się na rynku w 1975 roku, wtedy jeszcze jako motocykl nie tak bardzo touringowy utrzymuje się w czole motocykli długodystansowych. Model przez te wszystkie lata dorobił się reputacji luksusowego, niezawodnego i jednego z najbardziej komfortowych motocykli na świecie. Co ciekawe ten moloch, jeszcze w starym wydaniu prowadził się genialnie!
Świat się zmienia, zmieniają się motocykle. W odpowiedzi na te zmiany Honda przygotowała totalnie zmienionego Gold Winga, który wygląda no cóż… bardzo dobrze! W ramie nadal drzemie sześciocylindrowy bokser, który powala ilością momentu obrotowego. Kokpit to prawdziwy statek kosmiczny. Ilość możliwości i opcji powala.
Z drugiej strony, w porównaniu do starego modelu jest lżejszy i wygląda na bardziej poręczny. Producent twierdzi, że da się go używa również w mieście – o tym przekonamy się już w styczniu, solidnie go przetestujemy!
– komentuje Yutaka Nakanishi, Szef Projektu GL1800 Gold Wing
Seria CB, zaskakuje po raz kolejny
Nową Hondę CB1000R w wersji na rok 2018, wyróżnia przede wszystkim odejście od formuły masywnego, super-sportowego motocykla. Nowa Cebeka wygląda na bardziej funkcjonalną oraz tak jak w przypadku Gold Winga – na lżejszą!
W ramie bije znane nam czterocylindrowe serce, które zostało poddane modyfikacjom. Obecnie posiada moc zwiększoną o 16% w stosunku do starszego pieca. Maksymalną moc jednostka uzyskuje przy nieco ponad 10 tysiącach obrotów na minutę. Wyższy jest rónież moment w średnim zakresie prędkości obrotowych silnika, czyli tam, gdzie moment ten jest najbardziej przydatny i gwarantuje największą frajdę z jazdy.
To będzie prawdziwy miejski potwór
Ponadto zmianie uległa również charakterystyka przełożeń, które są o 4% krótsze i według producenta zapewniają jeszcze lepszą dynamikę przyspieszenia. Oznacza to, że na pierwszych trzech przełożeniach podczas jazdy z prędkością do 130 km/h CB1000R oferuje ostrzejsze osiągi od CBR1000RR. Dodatkową poprawę kontroli uzyskano poprzez zastosowanie sprzęgła antyhoppingowego.
Nowa CB1000R wyposażona jest w elektronicznie sterowaną przepustnicą TBW (ang. Throttle By Wire) z trzema predefiniowanymi trybami jazdy oraz dodatkową opcją USER, która pozwala użytkownikowi na modyfikację fabrycznych ustawień zgodnie z indywidualnymi preferencjami.
– S. Uchida, kierownik projektu CB1000R