Nie ma, co ukrywać, że przerwy w sezonie motocyklowym dla motocyklisty są najgorszym okresem w roku. Co gorsze ta straszna rozłąka z reguły trwa około sześć, siedem miesięcy w zależności oczywiście od dobroci pogody. Dzień odstawienia motocykla do garażu- jeśli oczywiście takim dysponujemy czy na parking strzeżony pod ochrona w zasadzie nic nie dającego pokrowca- […]
Nie ma, co ukrywać, że przerwy w sezonie motocyklowym dla motocyklisty są najgorszym okresem w roku. Co gorsze ta straszna rozłąka z reguły trwa około sześć, siedem miesięcy w zależności oczywiście od dobroci pogody.
Dzień odstawienia motocykla do garażu- jeśli oczywiście takim dysponujemy czy na parking strzeżony pod ochrona w zasadzie nic nie dającego pokrowca- jest jak rozłąka z najlepszym przyjacielem. Chcesz, aby został z tobą jak najdłużej. Spokojnie nasza redakcja wie jak temu zaradzić. Wystarczy wstawić swój motocykl do mieszkania. Jeśli oczywiście metraż na to pozwoli i pozostali mieszkańcy.
Plusów takiego rozwiązania jest, co najmniej tyle, co radości na twarzy tego, kto zdecyduje się na taki krok. Nie chodzi wyłącznie o dbanie o motocykl. Najważniejsze jest to, że nasza ukochana maszyna jest w zasięgu naszego wzroku i ręki. A jeśli pozostali lokatorzy nie będą potrafili dostrzec tych samych plusów, co ty zawsze możesz powiedzieć, że idealnie wpasuje się w klimat waszego mieszkania. Nada mu wyjątkowego charakteru w mocno awangardowym stylu. Spokojnie możecie być pewni, że każdy gość w waszym domu będzie zbierał szczękę z podłogi.