Oskar Kaczmarczyk Mistrzem Polski SuperEnduro Juniorów 2017
Idący w ślady Tadka Błażusiaka Nowotarżanin – Oskar Kaczmarczyk – podczas finałowej rundy Mistrzostw Polski SuperEnduro, nie pozostawił wątpliwości, kto rządzi w juniorskiej stawce! Zawodnik KTMSKLEP.PL / EUVIC mimo pękniętego żebra, na torze Lublinek wynikiem 1-1-1 zwyciężył sobotnią eliminację, czym tylko przypieczętował tytuł Mistrza Polski 2017!
Mimo iż tytuł najlepszego zawodnika juniorskiej polskiej stawki SuperEnduro 2017 Kaczmarczyk zapewnił sobie już podczas przedostatniej eliminacji, która odbyła się pod koniec sierpnia również na torze Lublinek, to nie zamierzał odpuszczać! 20-latek z Nowego Targu mimo pękniętego żebra, którego urazu nabawił się podczas zeszłotygodniowych treningów, w minioną sobotę pojechał perfekcyjnie.
Walka do ostatnich metrów
Swoją ekspansję dosiadający motocykla KTM 250 EXC Kaczmarczyk rozpoczął od wykręcenia najlepszego czasu podczas kwalifikacji. A to tylko rozpaliło apetyt najlepszego polskiego Juniora dyscypliny, który z 40-sekundową przewagą zwyciężył pierwszy wyścig finałowy. Wykręcenie 7 okrążeń na wymagającym i obfitującym w spora ilość wody i błota torze, zajęło Kaczmarczykowi nieco ponad 9 min. 20s. Najszybszy Polak tegorocznej edycji Red Bull 111 Megawatt podobny scenariusz zafundował swoim rywalom także w wyścigu drugim, przy czym jak warto podkreślić, tym razem poprawił on swój czas z pierwszego biegu aż o 30 sekund. Ale mimo iż tytuł miał już w kieszeni, nie zamierzał odpuszczać nawet w biegu 3. Zawodnik AMK Gorce ponownie dał z siebie 100% i w fantastycznym stylu linię mety przekroczył jako pierwszy. Nie pozostawił tym samym wątpliwości – kto jest w tym sezonie bezapelacyjnie numerem 1!
To nie była łatwa eliminacja. Mocne opady deszczu w tygodniu poprzedzającym zawody solidnie nasączyły tor. Organizatorzy robili co mogli, by osuszyć teren, ale mimo ich starań wciąż było bardzo ślisko, przez co nie trudno było o błąd.
– skomentował swój ostatni występ Oskar Kaczmarczyk.
Nowotarżanin nie tylko zdobył tytuł mistrzowski w swojej klasie, ale co równie ważne, dokonał tego w doskonałym stylu. Na 9 rund sezonu, 9 z nich ukończył na szczycie podium. To jednak nie koniec imponujących statystyk. Na 27 wyścigów finałowych tegorocznego cyklu Mistrzostw, właściciel pola startowego z numerem #6, triumfował w aż 25 z nich. Dwa których nie wygrał, ukończył na drugim miejscu. Kaczmarczyk nie zdradza jeszcze swoich przyszło-sezonowych planów – w jakiej klasie wystartuje i na jakim motocyklu. Jednego możemy być jednak pewni. Na pewno w rozgrywkach z jego udziałem, będzie się działo!
A jeśli będziecie chcieli zobaczyć polskiego Juniora, koniecznie kupcie bilety na I eliminację Mistrzostw Świata SuperEnduro, która odbędzie się 9 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie. Oskara Kaczmarczyka na liście startowej klasy Junior, nie zabraknie!