W wieku 16 lat rzucił szkołę, żeby zostać mechanikiem. Okazało się jednak, że jest jeszcze lepszym zawodnikiem. Wygrał Erzbergrodeo i Roof of Africa, ale kiedy zakochał się w Dakarze, rajdy długodystansowe wciągnęły go na dobre. Poznaj historię Alfie Cox’a!
Gdy miał 16 lat rzucił szkołę i postawił wszystko na jedną kartę. Chciał zostać mechanikiem motocyklowym! Jego ówczesny szef – John Smith przekonał go, żeby sprzedał swój motorower, aby kupić crossówkę z prawdziwego zdarzenia. Jeszcze w tym samym roku wygrał mistrzostwa strefy Natal w RPA i tak zaczęła się jego droga po miano offroadowej legendy!
Z warsztatu na rajd Dakar!
Po pierwszych krokach w motocrossie, wziął się na poważnie za Hard Enduro. Jak przystało na zawodnika z RPA, na początku na celownik obrał legendarne Roof of Africa, które zwyciężył po raz pierwszy w 1988 roku. Do 2001 roku wygrał afrykańskie zawody łącznie 9 razy stając się legendą Hard Enduro na Czarnym Lądzie.
Alfiemu mało jednak było wrażeń w Afryce i szukał kolejnych, coraz to trudniejszych wyzwań. Tak po drodze trafił na Erzbergrodeo w 1995, którego został pierwszym zwycięzcą w historii. W 1997 roku trafił z kolei na swój pierwszy rajd długodystansowy i od razu zakochał się w zmaganiach na pustyni. Był to UAE Desert Challenge w Dubaju, w którym Cox wygrał klasę 660cc i udowodnił, że jest gotowy na wymarzone wyzwanie – najtrudniejszy rajd świata.
W 1998 roku Alfie Cox po raz pierwszy stanął na starcie Rajdu Paryż-Dakar, podczas którego potwierdził, że nie jest byle jakim nowicjuszem. Już w swoim pierwszym starciu dojechał na czwartym miejscu wygrywając po drodze jeden odcinek. Rok później Alfie powrócił, żeby tym razem wywalczyć miejsce na najniższym stopniu podium z dwoma wygranymi etapami na koncie. Lepsi okazali się wtedy tylko dwaj Francuzi – Richard Sainct i Thierry Magnaldi.
Od tamtej pory Cox zaliczył łącznie 8 Dakarów na motocyklu trzykrotnie stając na podium. Najlepszy wynik w najtrudniejszym rajdzie świata zaliczył w 2002 roku, kiedy przyjechał drugi ustępując tylko innej dakarowej legendzie – Fabrizio Meoniemu.
W sezonie 2006 Alfie Cox zamienił dwa koła na cztery i rozpoczął rywalizację na Rajdzie Dakar w kategorii samochodów. Tutaj niestety nie zaliczał już takich sukcesów i podczas swoich czterech startów, jego najlepszym wynikiem było 15. miejsce podczas debiutu w BMW X3. Nie odebrało mu to absolutnie miana dakarowej legendy, a wręcz przeciwnie, z dwunastoma startami na koncie jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w historii tego rajdu.