fbpx

Zastanawialiście się, jak wygląda w środku i co skrywa ciężarówka zespołów fabrycznych? Dzięki Monster Energy Kawasaki możemy zajrzeć do ich domu na kółkach.

Wyścigi motocyklowe na najwyższym poziomie to ogromne budżety nawet dla zespołów fabrycznych. Największe pieniądze pochłaniają jednak nie zawodnicy i zmagania, które możemy oglądać na ekranach TV. Prawdziwą niszczarką do pieniędzy jest to, czego nie widzimy i co dzieje się za kulisami.

Podróże po całym świecie, sztab ciężko pracujących ludzi i niewyobrażalne pokłady sprzętu. Na to wszystko idą setki milionów, a wszystko po to, żebyśmy my mogli poczuć dreszcz emocji i chcieli kupować motocykle, na których jeżdżą nasi ulubieni zawodnicy. Starty w zawodach nie byłyby jednak możliwe, gdyby nie specjalnie przystosowane do potrzeb danej dyscypliny domy i jednocześnie warsztaty na kołach przyjeżdżające jako pierwsze na miejsce imprez i wyjeżdżające jako ostatnie.

Zobacz, jak wygląda supercrossowa ciężarówka Monster Energy Kawasaki

Mowa oczywiście o potężnych, pięknych i nafaszerowanych dosłownie wszystkim, co moglibyśmy sobie wymarzyć ciężarówkach zespołów fabrycznych. Znajdziemy w nich części warsztatowe, garderoby, garaże oraz pokoje do odpoczynku i narad, dzięki którym zawodnicy, mechanicy i menadżerowie mogą wykonywać swoją pracę najlepiej jak się da i w razie potrzeby odpocząć w iście luksusowych warunkach.

Tysiące śrubek, komplety zapasowych zawieszeń, silników, kompletne układy hamulcowe i niezliczona ilość części zamiennych pozwoliłaby na złożenie niejednego kompletnego motocykla. Jest to jednak niezbędne wyposażenie każdego zespołu, żeby w trakcie zawodów nie okazało się, że przez amortyzator za kilka tysięcy, wahacz za kilka set, czy nawet śrubkę za kilka złotych zawodnik nie będzie w stanie ukończyć wyścigu. Co tu więcej, mówić? Odpalcie filmik powyżej i poniżej i powiedzcie sami, czy potrzebowalibyście jeszcze domu, gdybyście mogli przeprowadzić się do takiej ciężarówki?

Co kryją szafki i szuflady w ciężarówce supercrossoweg zespołu Monster Energy Kawasaki? 

KOMENTARZE