Zastanawialiście się, jak wygląda w środku i co skrywa ciężarówka zespołów fabrycznych? Dzięki Monster Energy Kawasaki możemy zajrzeć do ich domu na kółkach.
Na skróty:
Wyścigi motocyklowe na najwyższym poziomie to ogromne budżety nawet dla zespołów fabrycznych. Największe pieniądze pochłaniają jednak nie zawodnicy i zmagania, które możemy oglądać na ekranach TV. Prawdziwą niszczarką do pieniędzy jest to, czego nie widzimy i co dzieje się za kulisami.
Podróże po całym świecie, sztab ciężko pracujących ludzi i niewyobrażalne pokłady sprzętu. Na to wszystko idą setki milionów, a wszystko po to, żebyśmy my mogli poczuć dreszcz emocji i chcieli kupować motocykle, na których jeżdżą nasi ulubieni zawodnicy. Starty w zawodach nie byłyby jednak możliwe, gdyby nie specjalnie przystosowane do potrzeb danej dyscypliny domy i jednocześnie warsztaty na kołach przyjeżdżające jako pierwsze na miejsce imprez i wyjeżdżające jako ostatnie.
Zobacz, jak wygląda supercrossowa ciężarówka Monster Energy Kawasaki
Tysiące śrubek, komplety zapasowych zawieszeń, silników, kompletne układy hamulcowe i niezliczona ilość części zamiennych pozwoliłaby na złożenie niejednego kompletnego motocykla. Jest to jednak niezbędne wyposażenie każdego zespołu, żeby w trakcie zawodów nie okazało się, że przez amortyzator za kilka tysięcy, wahacz za kilka set, czy nawet śrubkę za kilka złotych zawodnik nie będzie w stanie ukończyć wyścigu. Co tu więcej, mówić? Odpalcie filmik powyżej i poniżej i powiedzcie sami, czy potrzebowalibyście jeszcze domu, gdybyście mogli przeprowadzić się do takiej ciężarówki?