Park Wodny i elektryczna crossówka – z pozoru nienajlepsze połączenie dzięki Joshowi Hillowi dało zdumiewający efekt!
Motocyklem da się jeździć wszędzie! To jest fakt. Co chwilę udowadniają to zawodnicy prześcigający się w wymyślaniu nowych miejscówek, gdzie mogliby sprawdzić swoje umiejętności i możliwości swojego jednośladu. Tam liczą się nie tylko skille, ale i kreatywność, bo podbijając miejsca, na których nikt wcześniej nie jeździł trzeba szybko adaptować się do panujących warunków, znajdywać trakcję i dobre linie przejazdu.
Jednym z pionierów w ten dziedzinie jest bez dwóch zdań Josh Hill, który uwielbia zabierać swoją elektryczną Altę w coraz to bardziej szalone destynacje. E-crossówką jeździł już po miastach i skateparkach, a ostatnio zabrał ją do wodnego parku rozrywki!