Drodzy Czytelnicy,
Drodzy Czytelnicy,
Kwiecień to co prawda dopiero początek sezonu, ale nasz kalendarz imprez aż pęcznieje od „otwarć sezonu”. Znakiem tego sezon można uznać za otwarty, chociaż prawdę powiedziawszy, organizatorzy kwietniowych imprez to ryzykanci. W naszym klimacie równie dobrze o tej porze roku może zdarzyć się weekend z temperaturami powyżej 20°C, ale także 10-centymetrowa warstwa śniegu na drogach. Warszawska wystawa MotoExpo miała to szczęście, że pogoda sprzyjała, ale jak będzie z wystawą we Wrocławiu i Poznaniu – nikt nie może przewidzieć. Pierwsze miesiące tego roku niestety nie były zbyt pomyślne dla importerów, bo zanotowano spore spadki sprzedaży, ale wydaje się, że to właśnie bardzo niemiła aura w styczniu i lutym sprawiły, iż mało kto nastrojony był do zakupu motocykla. Wcale się nie dziwię – sam po raz pierwszy od wielu lat jakoś odpuściłem sobie dojazdy do redakcji motocyklem i dopiero w marcu zmusiłem się do przesiadki z samochodu na plastikowego rumaka.
Póki jeszcze przyroda nie obudziła się na dobre, dla rozruszania Waszej wyobraźni dołączamy do niniejszego numeru dodatek z sugestiami tras weekendowych po całej Polsce. Jeżeli uznacie, że jeszcze jest za zimno na dłuższe przejażdżki w realu, to może nasza broszurka pobudzi Wasze umysły do zaplanowania wypadu. Zanim jednak wyruszycie na drogi, pamiętajcie, proszę, o chociaż minimalnym przygotowaniu motocykla do sezonu. Aby pomóc Wam w tym procesie, przygotowaliśmy materiał zawierający kilka podstawowych wskazówek, jak zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu przy pierwszym odpalaniu maszyny po zimie. Jak co roku o tej porze apeluję o ostrożną jazdę podczas pierwszych, cieplejszych dni. Niemal wszyscy jesteśmy jeszcze nie „wjeżdżeni”, a przecież nie warto kończyć sezonu zanim jeszcze na dobre się go nie rozpoczęło.
Nasz plebiscyt na „Motocykl roku 2017” ciągle trwa, więc zachęcam do głosowania, bo nowiutki Harley-Davidson czeka w gotowości na szczęśliwca.
Do następnego numeru!
LP