AF Racing Team to pierwszy w historii polski zespół wyścigowy, który na pełen etat startuje w Motocyklowych Mistrzostwach Włoch. Najjaśniejszym punktem udanego sezonu 2023 w wykonaniu toruńskiej ekipy było podium Daniela Blina wywalczone na znanym z MotoGP torze Mugello.
Nie od dziś wiadomo, że wyścigi Motocyklowe to nie tylko sport, ale także i wielka pasja. To właśnie sprawiło, że toruński zespół AF Racing Team postanowił wystartować w jednej z najbardziej prestiżowych i obleganych serii Supersport w Europie – Motocyklowych Mistrzostwach Włoch (CIV). Tegoroczne zmagania w CIV odbywały się na torach wyścigowych, które są jednymi z najbardziej uznanych na świecie. Mowa tutaj o obiektach znanych z mistrzostw świata, zarówno MotoGP jak i World Superbike, takich jak Misano, Mugello czy Imola.
W takich warunkach nie można narzekać na brak atrakcji i wrażeń na torze. Nie inaczej było w przypadku AF Racing Teamu, który choć sezon 2023 rozpoczął z problemami, to potem regularnie sięgał po punkty. Najjaśniejszym punktem minionego roku rywalizacji we włoskiej serii było podium wywalczone przez toruńską ekipę wraz z Danielem Blinem na kultowym torze Mugello. To na toskańskim obiekcie Torunianin najpierw zgarnął bardzo dobry, trzynasty czas w kwalifikacjach (w stawce 31 zawodników), a potem w świetnym stylu przedarł się do czołowej trójki wyścigu.
„Celem projektu było, jest i będzie umożliwienie polskim zawodnikom startu w zawodach na bardzo wysokim poziomie. Wierzymy, że rywalizacja z najszybszymi zawodnikami z Europy może pomóc im w dalszym rozwoju i otworzyć drzwi do światowych serii wyścigowych. Zależy nam również na tym, aby mieli oni obsługę na takim samym poziomie, jak pozostali zawodnicy danej serii. Dlatego też kładziemy bardzo duży nacisk na odpowiednie przygotowanie motocykla, jak i jego późniejszą obsługę” – przyznaje Magdalena Krasicka, menadżer Zespołu AF Racing Team.
„Obecnie zespół zakończył emocjonujący sezon w Mistrzostwach Włoch (CIV) stając się pierwszym polskim zespołem akredytowanym w tych zawodach. Motocykl bezawaryjnie przejechał cały sezon. Stanęliśmy na podium i jeszcze bardziej zbliżyliśmy się do pierwszej dziesiątki zawodników w bardzo mocnej stawce. Teraz czas na przemyślenia, podsumowania, ale co ważniejsze postanowienia i przygotowania do sezonu 2024. Z tego miejsca bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w naszym projekcie. Zawodnikowi: Danielowi Blinowi, całemu zespołowi, naszym mechanikom z Ducati Toruń, którzy ciężko pracowali na końcowy sukces, naszym kibicom oraz przede wszystkim naszym partnerom, bez których ta przygoda nie byłaby możliwa” – dodaje.
Tymczasem Daniel Blin, który rok zakończył z regularnymi finiszami w punktach i czternastą lokatą w klasyfikacji generalnej, dodawał: „Jazda w takiej serii jak Mistrzostwa Włoch to dla mnie przede wszystkim ogromna szansa na rozwój pod wieloma względami. Myślę, że można obiektywnie powiedzieć, że kategoria Supersport we Włoszech była najmocniejszą tego typu klasą w Europie w roku 2023, oczywiście pomijając mistrzostwa świata. Czasy okrążeń czołówki były prawie identyczne jak te w Mistrzostwach Świata, a w jednej sekundzie zamykało się blisko 20 zawodników”.
„Większość swojej przygody z wyścigami przejeździłem w klasie małych motocykli SSP300. Przesiadka na dużego Supersporta była bardzo wymagająca fizycznie” – tłumaczył Blin, dla którego był to drugi rok startów na Ducati Panigale V2. „Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu w okresie zimowym nie było to dla mnie przeszkodą i czułem się pod tym względem bardzo mocny. Co do zespołu, to jest to pierwszy i w pełni polski team, do którego należę startując w zawodach tej rangi. Pomijając świetną atmosferę, która panuje w zespole, jego załodze należą się ukłony, bo przez rok zmagań nigdy nie wkradła nam się poważna usterka techniczna, a motocykl przygotowany był do zmagań perfekcyjnie”.
22-letni Torunianin dodawał też, że jazda we Włoszech sprawiała mu dużo frajdy: „Wszystkie tory we Włoszech są niesamowite i „narysowane” z typowym dla Włochów polotem. Najbardziej zapadła mi w pamięci Imola, która ze względu na swoją historię i bardzo trudny, techniczny układ jest po prostu niesamowita. Jednak to na Mugello udało mi się stanąć na podium. Osiągnąć taki wynik, w tak mocnej serii było dla mnie małym spełnieniem marzeń, której rzecz jasna towarzyszył głód na kolejne dobre występy. Uważam, że tempo wyścigowe mamy na bardzo dobrym poziomie, a brakującym puzzlem w całej układance są obecnie kwalifikacje. Będę pracował, żeby szybko to zmienić!”
Jeżeli chcecie śledzić zmagania zespołu AF Racing – warto odwiedzić ich profil w social mediach, gdzie na bieżąco relacjonują swoje zmagania: https://www.facebook.com/afracingteamtorun/