fbpx

Miniony weekend przyniósł finalne rozstrzygnięcia serii ORLEN MXMP. Podczas ostatniej rundy tegorocznego sezonu, w Głogowie, poznaliśmy Mistrzów Polski w Motocrossie A.D. 2020. Było widowiskowo, było emocjonująco i było szybko, bo przecież właśnie tak powinien wyglądać finał.

Sobotnia aura, choć wietrzna, zapewniła zawodniczkom i zawodnikom komfortowe warunki do ścigania podczas ostatniej rundy sezonu, której organizatorem był Automobilklub „Głogów”. Po deszczowych dniach, dobrze nawodniony i stopniowo schnący twardy i szybki tor na Górkowie zapewnił widowiskowe ściganie na najwyższym krajowym poziomie.

Pech Zdunka

Tradycyjnie już, jako pierwsi na tor wyjechali zawodnicy klasy Masters. Na starcie zameldował się również Maciej Zdunek (Człuchowski Auto-Moto Klub), który po starcie w tylko jednym wyścigu w Strykowie, tracił do lidera klasyfikacji generalnej, Pawła Wizgiera (ŁKM Łowicz) 2 punkty. Kiedy bramka opadła do pierwszego wyścigu, to właśnie Zdunek jako pierwszy wyszedł z pierwszego zakrętu i zgarnął Scott holeshota. Później już tylko powiększał swoją przewagę nad goniącym go Wizgierem i Pawłem Szturomskim (AK Głogów). Swoją przewagę bezpiecznie dowiózł do mety i wygrał. Drugi był Wizgier, a trzeci Szturomski. Losy tytułu miały rozstrzygnąć się w wyścigu numer dwa. I tutaj ogromny pech Zdunka! Z powodu awarii, motocykl nie odpalił i Maciej nie wziął udziału w finałowym biegu. Stało się jasne, że tytuł mistrzowski pojedzie do Łowicza.

Świetny start zaliczył reprezentant gospodarzy Paweł Szturomski. Paweł Wizgier wyprzedził go dopiero na czwartym okrążeniu i dojechał do mety jako pierwszy. Szturomski był drugi, a Radosław Matuszczak (MKS Nekla) trzeci. Mistrzem Polski został Paweł Wizgier. Maciej Zdunek musiał się zadowolić tytułem pierwszego wicemistrza. Drugim wicemistrzem został Radosław Matuszczak. W klasyfikacji Masters 50+, Mistrzem Polski został Andrzej Szalbierz (MKS Nekla), pierwszym wicemistrzem Janusz Śpiewok (MTR Osielec), a drugim Walter Stępiński (LKS Jastrząb Lipno).

MX85. Najpierw karambol

Pierwszy wyścig klasy MX85 rozpoczął się od karambolu w pierwszym zakręcie. Tylko nielicznym udało się uniknąć zderzenia, w tym Bartoszowi Jaworskiemu (MX Lipno), który zgarnął Scott holeshota. Szybko za nim w pogoń ruszył i wyprzedził Kacper Andrzejewski (WKM Wschowa). Kacper prowadził przez większość wyścigu, ale różnica pomiędzy zawodnikami była nieznaczna. Wykorzystał to Jaworski i zaatakował na ostatnim okrążeniu. Z powodzeniem, ponieważ to właśnie jego widzieliśmy na mecie, jako pierwszego zawodnika. Trzecie miejsce zajął Piotr Kajrys (GAMK Gdańsk), który podczas wyścigu toczył pojedynek z Janem Rompkowskim (KM Wisła Chełmno). W drugim biegu, szczęśliwie obyło się bez tak dramatycznych scen jak w pierwszym, a kolejność na podium była taka sama jak w pierwszym wyścigu: Jaworski, Andrzejewski, Kajrys. Mistrzem Polski w tej klasie został Bartosz Jaworski, pierwszym wicemistrzem Seweryn Gazda (AMK Gliwice), a drugim Kacper Andrzejewski.

W klasie Kobiet, w obu biegach dominowała Joanna Miller (Człuchowski Auto-Moto Klub), choć nie od początku tak to wyglądało. Podczas pierwszego startu Asi zgasł motocykl i wyjechała z bramki jako ostatnia. Scott holeshota zdobyła jej klubowa koleżanka Karolina Jasińska. Miller jednak szybko odrobiła straty i zaczęła oddalać się od rywalek jadąc wprost do mety. W pierwszym wyścigu kolejność na mecie była następująca: Miller, Jasińska, Oliwia Wiśniewska (KM MX Banda). W drugim wyścigu zawodniczki dojechały na metę w takiej samej kolejności. Warto podkreślić kolejną świetną walkę Oliwi Wiśniewskiej z Julią Jarmołkowicz (MX Lipno). Zawodniczki w obu wyścigach dostarczyły widzom sporych sportowych wrażeń. Mistrzynią Polski została Joanna Miller, pierwszą wicemistrzynią Julia Jarmołkowicz, a drugą Anna Oleśniewicz (WKM Wschowa).

Ostatnim, sobotnim wyścigiem, były zmagania klasy MX2, w której bezpieczną przewagę na czele tabeli miał Tomasz Wysocki (Człuchowski Auto-Moto Klub). Po starcie najszybszy w pierwszym zakręcie był Dariusz Rapacz (MTR Osielec). Po pierwszym okrążeniu do ofensywy przeszedł Wysocki, który zdobył prowadzenie i nie oddał go już aż do mety. Za nim, w początkowej fazie wyścigu jechał Jakub Barczewski (MX Lipno), którego skutecznie zaatakował na czwartym okrążeniu Karol Kruszyński (LKS Jastrząb Lipno). W takiej też kolejności zawodnicy dojechali do mety. W drugim wyścigu, najlepszy start zaliczył Karol Kruszyński, który wystrzelił z bramki startowej i gnał do przodu. Za nim jechał Wysocki, który skutecznie wyprzedził go na czwartym okrążeniu. Jakub Barczewski, wystartował jako czwarty, ale szybko odbił trzecią pozycję z rąk Vitali Makhnou (Człuchowski Auto-Moto Klub). Kolejność na mecie była więc taka sama, jak w pierwszym biegu: Wysocki, Kruszyński i Barczewski. Mistrzem Polski w klasie MX2 został Tomasz Wysocki, pierwszym wicemistrzem Karol Kruszyński, a drugim Jakub Barczewski. W klasyfikacji MX2 Junior Mistrzem Polski został Jakub Barczewski, wicemistrzem Vitali Makhnou, a drugim wicemistrzem Artsiom Sazanovets (Człuchowski Auto-Moto Klub).

Walka w błocie

Niedzielny poranek powitał wszystkich na głogowskim torze ulewnym deszczem. Warunki na torze zmieniły się diametralnie, w porównaniu do sobotnich, ale nawet to nie stanęło na przeszkodzie zawodnikom w finałowym ściganiu w klasach MX65, MX125 i Open. Jednak zanim na starcie stanęły klasy mistrzowskie, rywalizację stoczyli zawodnicy w klasach MXB i MXC.

Pierwszy wyścig był istnie błotnistą batalią, w której walka toczyła się nie tylko o miejsca w stawce, ale o dojechanie do mety. Scott holeshota zdobył Marcin Wójcik (Crossteam Zielona Góra) i to właśnie on jako pierwszy dojechał do mety. Drugi był Tomasz Surmacz (SKM Słońsk), a trzeci Paweł Pruszczyński (AK Głogów). W drugim wyścigu warunki były już zdecydowanie lepsze, dlatego zobaczyliśmy też trochę więcej ścigania, niż survivalu. Pierwszy na mecie zameldował się Dariusz Malczewski (WKM Więcbork), drugi był Paweł Pruszczyński, a trzeci Łukasz Urbańczyk (Crossteam Zielona Góra). W klasyfikacji zawodów pierwsze miejsce zajął Pruszczyński, drugie Malczewski, a trzecie Surmacz.

Walka o drugie miejsce

Jako kolejni, na starcie stanęli zawodnicy klasy MX125. Warunki na torze nadal był bardzo trudne, co pokazał już pierwszy zakręt, w którym doszło do kolizji kilku zawodników. Scott holeshota zgarnął Łukasz Ryczek (WKM Więcbork), ale szybko prowadzenie objął jego klubowy kolega Kacper Chrostowski, który nie oddał pierwszej pozycji aż do mety. Za nim jechał Mateusz Szafrański (również WKM Więcbork), który dowiózł do mety drugą pozycję. Trzecie miejsce w połowie wyścigu wywalczył Aleksander Świrczak (KM X Racing Lesznowola) i utrzymał je do mety. W drugim wyścigu zobaczyliśmy świetny start i prowadzenie aż do samej mety Jakuba Budaja (MTR Osielec). Za nim trwała walka o drugie miejsce pomiędzy Łukaszem Ryczkiem, Mateuszem Szafrańskim i Jakubem Śniady (ŁKM Łowicz). Zawodnicy wymieniali się na drugiej pozycji, ale ostatecznie to Śniady dojechał na metę jako drugi. Niestety został ukarany za spóźnienie się do strefy oczekiwań przed startem i ostatecznie zajął siódme miejsce. Następni na mecie byli: Mateusz Szafrański i Łukasz Ryczek. W klasyfikacji dnia pierwsze miejsce zajął Mateusz Szafrański, drugie Kacper Chrostowski, a trzecie Aleksander Świrczak. Mistrzem Polski został Aleksander Świrczak, pierwszym wicemistrzem Kacper Chrostowski, a drugim Jakub Śniady.

Przed klasą najmłodszych zawodników, MX65, stało w niedzielę nie lada wyzwanie. Podczas pierwszego biegu, dla riderów na najmniejszych motocyklach, warunki były bardzo trudne. Najlepiej z tym zadaniem poradzili sobie Dawid Zaremba (KMX Kaszuby), który zaliczył Scott holeshota i wygrał wyścig. Drugi na mecie był Szymon Masarczyk (MTR Osielec), a trzeci Michał Psiuk (KM Cross Lublin). W drugim wyścigu Dawid Zaremba stoczył pojedynek z Michałem Psiukiem. Ostatecznie to Zaremba przejechał metę jako pierwszy, a Psiuk jako drugi. Trzeci na mecie był Szymon Masarczyk. Tak samo wyglądało podium dnia w tej klasie. Mistrzem Polski, z kompletem punktów, został Dawid Zaremba. Tytuł pierwszego wicemistrza wywalczył Michał Psiuk, a drugiego Szymon Masarczyk.

Sezon zakończony

W klasie MX Open losy tytułu mistrzowskiego były praktycznie przesądzone. Tomasz Wysocki był w tym sezonie poza zasięgiem rywali. Prawdziwa batalia rozegrała się natomiast o tytuł pierwszego wicemistrza. Karola Kruszyńskiego i Macieja Więckowskiego (KM Cross Lublin) dzieliły zaledwie 4 punkty z korzyścią na rzecz Kruszyńskiego, W pierwszym wyścigu Scott holeshota zgarnął Wysocki i zaczął odjeżdżać stawce zawodników wprost po wygraną. Maciej Więckowski gnał jako drugi i mocno się trzymał na tej pozycji. Karol Kruszyński walczył o trzecią pozycję z Vitalim Makhnou, ale to ostatecznie ten wygrał tę batalie. Kruszyński na mecie zameldował się jako czwarty. Oznaczało to, że w generalce Więckowski i Kruszyński mają tyle samo punktów. O wszystkim musiał zdecydować drugi bieg. Start i ponownie prowadzenie Wysockiego do samej mety. Drugi przez większość wyścigu jechał Więckowski, skutecznie utrzymując niewielką przewagę nad Kruszyńskim. Niestety, zawodnik z Lublina zaliczył upadek na dziewiątym okrążeniu i spadł na czwartą pozycję. Karol Kruszyński dowiózł do mety drugie miejsce i takie również zajął w klasyfikacji dnia. Trzecie miejsce wywalczył Vitali Makhnou. Maciej Więckowski był czwarty. Mistrzem Polski został Tomasz Wysocki, pierwszym wicemistrzem Karol Kruszyński, a drugim Maciej Więckowski.

W Głogowie, poza zwyczajową dekoracją najlepszych zawodników w poszczególnych klasach, odbyła się też uroczysta dekoracja Mistrzów Polski, którzy odebrali symboliczne tabliczki mistrzowskie. Szarfy i puchary odbiorą natomiast podczas dorocznej Gali Mistrzów Sportu Motocyklowego, która odbędzie się w Warszawie.

Krótki, ale jakże emocjonujący i intensywny sezon niemal za nami. Seria ORLEN MXMP dobiegła końca, choć emocje na pewno jeszcze nie opadły. Po raz ostatni w tym sezonie, zawodniczki i zawodnicy spotkają się 17 i 18 października na torze w Lipnie, gdzie odbędzie się druga i ostatnia runda Pucharu Polski w Motocrossie.

KOMENTARZE