fbpx

W drugim sezonie rozgrywek Pucharu Polski Pit Bike SM udało się przekroczyć magiczną setkę zawodników na jednej rundzie. To wielki sukces z którego cieszą się nie tylko organizatorzy, ale i zawodnicy.

Im większa liczba zawodników, tym większe emocje i jeszcze bardziej zacięta rywalizacja- podkreśla Łukasz Pawlikowski, MX Otopit Toruń.W dyscyplinie pit bike najważniejszy jest rozwój, więc im większa stawka zawodników, tym większy progres. To co cieszy mnie najbardziej, to fakt że co rundę dołączają do nas nowi zawodnicy, podział na grupy wyścigowe według uzyskiwanych czasów na pewno ułatwia im wejście do tej już bardzo mocnej stawki. To było dobre rozwiązanie.

PitBike. Jeszcze więcej emocji

Od tego sezonu zawodnicy startujący w sześciu klasach: Stock 90, Stock 125, Stock 150 Junior, Stock 150, Pit Ladies, Super Pit, po kwalifikacjach dzieleni są na grupy wyścigowe według uzyskanych czasów: Stock 90 oddzielnie dla najmłodszych zawodników, Rookie, Pro i Elite. Dzięki temu zawodnicy jadą w podobnej do swoich rezultatów stawce, a publiczność ma szansę oglądać świetny sportowy spektakl.

-Ponad rok mnie tu nie było i muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczony poziomem zawodników- mówi Daniel Blin, uczestnik mistrzostw świata WorldSSP 300. – Dwa lata temu wszyscy wystawiali w zakręcie nogę, jak w supermoto, dziś schodzi się na kolano, jak w wyścigach motocyklowych i to różnica, którą widać na pierwszy rzut oka. Zagłębiając się dalej, różnicę możemy zobaczyć po uzyskiwanych czasach, jest to wielki progres. Myślę, że z tej stawki spokojnie można znaleźć kilku zawodnikiem z potencjałem do startu w mistrzostwach świata. Pit Bike to najlepszy trening, sam od nich zaczynałem, więc wiem to doskonale. Trenować, ćwiczyć tak ciężko, jak do tej pory i będą efekty. Z przyjemnością będę się przyglądał.

Będzie jeszcze lepiej!

-Wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Puchar Polski Pit Bike SM obserwuje od środka, jako tata zawodnika, więc obserwuje jak uczestnicy zawodów rozwijają się, poprawiają czasy. Jest to ewidentny przedsionek wyścigów motocyklowych w większym wydaniu. Trzymam kciuki za rozwój samej dyscypliny pit bike i skok młodych zawodników do klas Sport 250 czy Sport 300. Póki co wszystko toczy się w dobrej kolejności- najpierw uczymy się podstaw ścigania, zachowań na torze, by iść dalej. Bardzo mi się to podoba – mówi Jacek Molik z Polskiego Związku Motorowego.

Poza wysoką frekwencją w ogólnym rozrachunku cieszy także świetny wynik najmłodszej klasy: Stock 90, w której mogliśmy podziwiać aż osiemnastu zawodników od ósmego roku życia, w tym trzy dziewczynki. Najszybszą z nich była na bydgoskim Kartodromie Antosia Rogalska. Nie mniej emocji przysporzyły nam panie z klasy Pit Ladies. Ten dzień należał do Oliwii Wojcieskiej, zawodniczki 3MMRacing. – Dziękuję bardzo mojemu teamowi za ciężkie treningi i przygotowanie do tych zawodów. W końcu opuścił mnie pech! Cały sezon coś stawało na drodze i w końcu udało się zaznaczyć swoją pozycję w klasie ladies. Muszę przyznać, że start z pole position kosztował mnie mnóstwo stresu, ale udało się zwyciężyć w pit ladies i jestem szczęśliwa.

Oto pełny zapis wideo z 4 rundy PPP

 Piąta runda, a zarazem wielki finał Pucharu Polski Pit Bike SM odbędzie się w niedzielę 6 października na torze WallraV Race Center w Starym Kisielinie.

KOMENTARZE