Nie zawsze można oddać ciuchy żonie czy dziewczynie z tekstem 'ty najlepiej wiesz, co z tym zrobić’. Jeśli chcecie by wasza odzież motocyklowa zawsze wyglądała dobrze koniecznie zapoznajcie się z naszym poradnikiem.
Cały sezon jazdy w kurtce motocyklowej, spodniach czy rękawiczkach pozostawia na nich warstwę kurzu, owadów i po prostu brudu. Pozbycie się tego wcale nie jest tak oczywiste jak myślicie. Inaczej dba się bowiem o ciuchy tekstylne, a inaczej o skórzane czy bieliznę termoaktywną.
Prawidłowa konserwacja ciuchów motocyklowych wpływa też na ich żywotność. Jeśli zatem chcecie długo cieszyć się skórą, za którą w salonie motocyklowym zostawiliście furmankę pieniędzy warto jest poświęcić jej więcej uwagi. Nieprawidłowe pranie może uszkodzić materiały lub spowodować, że przestaną mieć swoje właściwości jak oddychalność.
Na szczęście nie musicie korzystać z usług wyspecjalizowanych pralni by mieć pewność, że Wasza ukochana skóra czy spodnie pozostaną w dobrej formie przez wiele sezonów. Wystarczy znać parę prostych zasad i uzbroić się w cierpliwość a także (najlepiej) odpowiednie środki piorące.
Jeśli po sezonie wrzuciliście swoje ciuchy motocyklowe po prostu do szafy koniecznie się nimi zainteresujcie przed nadchodząca wiosną. Jak to prawidłowo zrobić? Czytajcie dalej! Mamy dla Was wskazówki jak prawidłowo prać skórzaną i tekstylną odzież oraz jak dbać o rękawiczki czy kask.
Przede wszystkim czytajcie co jest napisane na metce. W 99% przypadków jeśli chodzi o skóry motocyklowe od razu dowiecie się, że czyszczenie ich nie jest dla leniwych, czyli do pralki ukochanej kurtki nie wsadzicie.
Większość producentów poleca pranie tylko zewnętrznej warstwy. Jeśli kurtka ma tekstylną podpinkę można ją oczywiście wypiąć i osobno wsadzić do pralki.
Najpierw zabieracie się za najmocniejsze zabrudzenia – wszelkiego rodzaju przylepione owady czy plamy. Należy to robić delikatnym mydłem i niezbyt ciepłą wodą (poniżej 30 stopni) oraz delikatną szmatką. Uporczywe zabrudzenia można potraktować szczoteczką, ale należy robić to w ostateczności. Najlepiej jest wyposażyć się w odpowiednie produkty do prania skóry. Zwykłe mydło może przesuszyć powierzchnię lub niekorzystnie wpłynąć na kolorowe elementy. Jeśli nie mamy pewności czy środek, którego chcemy użyć się sprawdzi można zawsze wypróbować go na jakimś mało widocznym miejscu. Lepiej jednak nie ryzykować i kupić od razu coś sprawdzonego.
Skórę oczywiście należy tez odpowiednio suszyć. Mokrej, ociekającej kurtki nie wieszamy na kaloryferze (nigdy tego nie róbcie bo zniszczycie skórę) czy od razu na wieszaku. Należy ją rozłożyć na płaskiej powierzchni. Kiedy obcieknie dopiero wieszamy ją na wieszaku i dajemy wyschnąć do końca.
Konieczna jest też właściwa impregnacja. Środki piorące mogą wysuszać skórę. Należ ją zatem zabezpieczyć by się nie kurczyła i nie kruszyła. Gama tego typu środków chemicznych na rynku jest ogromna, a wielu producentów ma odpowiednie, polecane do swoich produktów specyfiki.
Impregnacja jest też konieczna każdorazowo po jeździe w deszczu. Warto też wyczyścić i zabezpieczyć skórę po sezonie by na kolejny była w dobrej kondycji.
W ostateczności możecie też oddać ciuchy do pralni, ale nie polecamy pierwszej lepszej. Sprawdźcie czy na pewno na miejscu wiedzą jak obchodzić się z naturalną skórą.