Dopóki nie zacząłem pracy jako redaktor ignorowałem motocykle z USA. Nie widziałem w nich nic interesującego, ponieważ kojarzyły mi się z czymś, co ma wyglądać, a nie jeździć.
Na skróty:
Harley-Davidson Street 750 – coś innego
W sumie nie myliłem się. Harley w postaci, którą kochają fanatyczni wielbiciele marki jest ciężki, trąca XX wiekiem, a chwalić może się głównie legendą kryjącą się za klasycznym wyglądem. Da się to poczuć jadąc na H-D i zrozumieć owy klimat. Tyle, że jeśli ktoś lubi dynamiczną jazdę na motocyklu to dopadnie go nuda nie dalej niż po godzinie. Pierwszy przebłysk geniuszu przejawił się pod postacią H-D Sportster XR1200X. Jest to najlżejszy Harley z dużym silnikiem, który wyposażono w sportowe zawieszenie i układ hamulcowy. Kochałem tego sprzęta! Do jazdy po mieście był po prostu idealny! Wyglądał kozacko, brzmiał rewelacyjnie, a jego właściwości jezdne zaspokajały nawet wybrednych motocyklistów. Problem polegał na tym, że typowy użytkownik motocykli Harley-Davidson nie był zainteresowany sportową jazdą, a niewielu ludzi miało na tyle fantazji, żeby wydać parędziesiąt tysięcy złotych na maszynę, która była dla nich wielką niewiadomą. XR1200X był po prostu zbyt drogi i szybko został wycofany z oferty, nad czym wielce ubolewam. Potrzebny był motocykl tańszy i bardziej neutralny. I wiecie co? Został zbudowany! Nazywa się H-D Street 750. Mieliście okazję już o nim czytać w papierowym wydaniu Świata Motocykli , jednak wtedy został sprawdzony tak jak każdy inny Harley-Davidson i nie zebrał najlepszych ocen. Dlaczego? Ponieważ nie oferuje wszystkiego, do czego przyzwyczaiły nas maszyny z Milwaukee. Daje jednak zupełnie coś innego, wystarczy to dostrzec.
Materiały partnerów
Spodnie motocyklowe Akito MotionSS Moto Orkan skórzana kurtka…Ls2 Szczękowy Delta Mat Titane
Street 750 – jakby pochodził z Japonii
Największą bolączką Street 750 jest rodowód. Motocykl z założenia miał być niedrogi. Jak to osiągnąć? W taki sam sposób w jaki robią to inni producenci. Wyprodukować go w Azji. Czy jest w tym coś złego? Sami to oceńcie biorąc pod uwagę, że w tych rejonach odnajdziecie fabryki KTM, Hondy i wielu innych producentów. Przyglądając się mu z bliska zauważymy niezbyt piękne śruby, czy plastiki, których jakość nie zachwyca. Jednak krytykować tego Harleya za jakość wykonania mogą tylko Ci, którzy nigdy z bliska nie widzieli „prawdziwego Harasa”. Serio, dla mnie Street nie przypomina chińskich sprzętów i gdybym nie widział o tym, że motocykl pochodzi z Indii to nie zgadłbym który H-D został złożony przez Hindusa, a który przez grubego Amerykanina. Kolejny zarzut „prawilnych harleyowców” w stronę Streeta celuje w silnik, a właściwie w układ chłodzenia. Przepraszam, ale co jest złego w chłodzeniu cieczą? To, że kojarzy się z XXI wiekiem, czy to, że przekłada się na wyższą kulturę pracy? Owszem silnik pracuje zupełnie inaczej niż te, które kultywują amerykańską myśl techniczną od ponad 110 lat. On po prostu działa najlepiej jak potrafi. Mamy wrażenie, jakby pochodził z maszyny japońskiej. Zero wibracji, idealnie pracujący wtrysk paliwa i liniowo rosnąca moc. Działa dokładnie tak, jak życzyłby sobie tego przeciętny użytkownik, którego niekoniecznie interesują legendy i wyższa ideologia. Takie same odczucia mamy, gdy jeździmy Harleyem po mieście. Jest lekki i zwinny. Nie musimy go zmuszać do składania się w zakręt, a w korku radzi sobie lepiej, niż niejeden naked bike. Swoją „harlejowatość” będzie zdradzał dopiero, gdy zaczniemy po winklach jeździć szybko. Konstrukcji daleko do sztywności maszyn sportowych, dlatego w szybkich łukach możemy poczuć się jak na morskich falach. Fala krytyki testerów spadła na układ hamulcowy. Fakt, szału nie ma. Żeby wykrzesać z niego cały potencjał musimy naciskać dźwignię całą dłonią. Dopóki jeździmy spokojnie nie będziemy odczuwać stanów lękowych. Wytracanie prędkości nigdy nie było domeną motocykli Harley-Davidson. Niedosyt powodowany jest energicznym silnikiem, który chętnie napędza Streeta. Jeśli czujemy, że motocykl lubi jak odwija się jego manetkę to jej nie szczędzimy i wtedy pojawia się niedosyt siły hamowania. Na poprawę humorów dodam, że Street lubi rozrywkę. Jeśli poprosimy go ładnie bez problemu uniesie swoje koło wysoko w górę. Zawieszenie zaskakująco płynnie wybiera lądowanie i nie poczujemy żadnego dobicia. Oprócz tego wręcz ze zjawiskową łatwizną wykonuje rolling burnout. Możemy się kręcić i ślizgać do woli. Jedyne czego mi brakowało to napęd łańcuchem. Fabrycznie mocowany pasek dba o gładką jazdę, ale ja wolę bardziej bezpośrednią reakcję tylnego koła na nagłe dodanie gazu. Bez problemu możemy wykonać modyfikację na napęd łańcuchem, tak jak zabawić się nieco bardziej. Street 750 jest świetną bazą do wszelakich przeróbek. Już po tak krótki czasie od premiery możemy znaleźć bardzo dużo wariacji na temat małego H-D. Niektóre wyglądają wręcz rewelacyjnie.
Harley-Davidson – dla nowego klienta
Potwierdzam. Harley-Davidson Street 750 bardzo różni się od wszystkich pozostałych modeli amerykańskiego producenta. Jednocześnie według mnie jest to jego największa zaleta. Jest to motocykl, który może przypaść do gustu nie tylko fanom cruiserów. Z racji swoich gabarytów i stonowanych osiągów jest idealnym toczydłem na kobiet i mężczyzn, którzy szukają praktycznego sprzętu o fajnym wyglądzie i znanym emblemacie na zbiorniku. W ten sposób Harley ma szanse przyciągnąć do siebie zupełnie nową klientelę. Dla mnie jest to niezły początek. Mam gdzieś to, że jest produkowany w Indiach, ponieważ jeździłem już na wielu fajnych sprzętach pochodzących z tego kraju. Mam nadzieję, że niedługo zobaczę wersję 1200 z lepszym podwoziem i hamulcami. Niewykluczone, że wtedy sam stanę się „Harleyowcem”…
Moim zdaniem – Ania Jędrasiak
Street 750 to motocykl dla… No właśnie, jest to maszyna skierowana do innych ludzi niż „tradycyjny” wielbiciel jednośladów z Milwaukee. Street to wręcz genialna propozycja dla kobiet. Jeździłam wieloma maszynami Harley-Davidson i mam swoje ulubione modele jednak 750-tka bije je na głowę.
Motocykl jest bardzo niski, co ułatwia zajęcie miejsca, czy wygodne zatrzymanie, z opartymi pewnie obiema stopami. Dzięki nisko umieszczonemu środkowi ciężkości nie ma też problemu z manewrowaniem nim między samochodami czy na parkingu. Zresztą pozycja też jest całkiem niezła. Tylko do zmiany biegów trzeba się przyzwyczaić, gdyż między podnóżkiem, a dźwignią jest dość mało miejsca.
Długie łuki to miejsce gdzie Harley zaskoczy nas po raz kolejny. Pokonuje je jak po sznurku i z wyjątkową łatwością. Jeżeli jednak trafi Wam się ktoś na sportowym motocyklu, w zakrętach nie starajcie się go gonić. O ile zawieszenie jest nieźle zestrojone do wybierania nierówności to już szybkie zakręty raczej nie będą jego domeną.
Słabym punktem są też hamulce. Wymagają one, przy większych prędkościach (ponad 100 km/h), strategicznego myślenia. Co to znaczy? Bardzo szybko zorientujecie się, że można wylądować na środku skrzyżowania jeżeli nie zaczniecie wytracać prędkości odpowiednio wcześniej przed światłami.
Poza tym Street jest po prostu bardzo ciekawym motocyklem dla każdego! Niebagatelną zaletą jest też cena. Z jednej strony zachęca ona do zakupu, z drugiej jeżeli coś Wam zostanie w portfelu warto jest zainwestować w przeróbki maszyny pod własny gust. W katalogu H-D znajdziecie sporo części. Jak udowodniła zresztą Bitwa Królów, organizowana przez producenta, możliwości tuningu tego motocykla są wręcz nieograniczone.
Dane techniczne Harley-Davidson Street 750
SILNIK
Typ: czterosuwowy, chłodzony cieczą
Układ: dwucylindrowy, V 600
Rozrząd: SOHC, 4 zawory na cylinder
Pojemność skokowa: 749 ccm
Średnica x skok tłoka: 85 x 66 mm
Stopień sprężania: 11:1
Moc maksymalna: 57 KM (42 kW) przy 8000 obr/min
Moment obrotowy: 59 Nm przy 4000 obr/min
Zasilanie: wtrysk paliwa Mikuni, średnica 38 mm
Rozruch: elektryczny
Akumulator: 12V, b.d.
Zapłon: z mikroprocesorem
PRZENIESIENIE NAPĘDU
Silnik-sprzęgło: 0,53
Skrzynia biegów: sześciostopniowa
Przełożenia: 1 : 14,25; 2 : 10,07; 3 : 7,45; 4 : 5,99; 5 : 5,04; 6 : 4,53
Napęd tylnego koła: pasek
PODWOZIE
Rama: stalowa, kołyskowa
Zawieszenie przednie: widelec teleskopowy
Zawieszenie tylne: wahacz stalowy, dwa amortyzatory
Hamulec przedni: tarczowy, dwutłoczkowy zacisk
Hamulec tylny: tarczowy, dwutłoczkowy zacisk
Opony przód / tył I 100/80 17 / 140/75-15
WYMIARY I MASY
Długość: 2225 mm
Wysokość siedzenia: 709 mm
Rozstaw osi: 1534 mm
Minimalny prześwit: 145 mm
Kąt pochylenia główki ramy: 32°
Masa pojazdu gotowego do jazdy z pełnym bakiem: 222 kg /206 kg suchy
Zbiornik paliwa: 13 l
Pojemność zbiornika oleju: 3,1 l
DANE EKSPLOATACYJNE
Prędkość maksymalna: 170 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 4,7 s
Zużycie paliwa: 5,7 l/100 km