fbpx

Tym, dla których ważne jest, jak motocykl jeździ, przygotowana na przyszłoroczny sezon Honda VFR 800X Crossrunner zaoferuje więcej mocy i zwiększony skok zawieszenia, estetom – wyostrzone linie nadwozia. Zmian jest więcej.

Dość szeroki zakres różnorodnych ulepszeń nie tyle, jak się wydaje, wyróżnił którykolwiek ze składników tej mieszanki, jaką jest Crossrunner, lecz raczej rozszerzył zakres cech, które sprawiają, że motocykl stał się jeszcze bardziej wszechstronny.

Popularny sports tourer, który zadebiutował przed czterema laty, napędzany jest wciąż tym samym silnikiem V4 o pojemności prawie 800 ccm. Drobne modyfikacje podniosły jego moc maksymalną o prawie 5 KM do 106 KM (przy minimalnie podniesionych do 10 250 obrotach), a także poprawiły moment obrotowy dostępny w średnim zakresie obrotów. Jeśli dodamy do tego rewizję pozycji kierowcy tak, że teraz jest nieco bardziej nastawiona na dynamiczną jazdę, to łącznie z zastosowanymi oponami w rozmiarze 120 z przodu i 180 z tyłu zmiany te sugerują raczej kierunek ”na szosę„. Inne, bardziej ”przygodowe„ cechy umacnia z kolei wyostrzenie designu i zwiększony skok zawieszeń jak też dodanie w standardzie podgrzewanych manetek.

Crossrunner na sezon 2015 ma nowe hamulce z podwójnymi tarczami o średnicy 310 mm z przodu i czterotłoczkowymi zaciskami montowanymi radialnie oraz ABS-em w standardzie, LED-owe światła, regulowaną kontrolę trakcji (dwa poziomy i możliwość dezaktywacji) a także samoczynnie wyłączające się kierunkowskazy, jak np. w Crosstourerze. Inne modyfikacje to obniżenie masy ramy pomocniczej i regulowana (dwa poziomy) wysokość siedzenia. Ma to według Hondy jeszcze mocniej podkreślić przynależność Crosstourera do rodziny VFR – maszyn, którym nieobca jest ostra zabawa na drodze, ale z zachowaniem własnego stylu, komfortu i funkcjonalności.

KOMENTARZE