Bobber albo chopper
Na skróty:
Bobber albo chopper
Ktoś zdecyduje się na bobberyzm, inny na chopperyzm i obaj będą mieli rację. Bo taki motocykl przede wszystkim ma pasować do charakteru właściciela. „Forciak” (ten na pierwszym planie) ze względu na kształt kierownicy skłania kierowcę do bardziej dynamicznej i zadziornej jazdy.
Z kolei Seventy-Two (na pierwszym planie) nastraja do jazdy bardziej lanserskiej i tzw. POM-u – powolnego objazdu miasta, bez pośpiechu, aby wszyscy Cię dobrze widzieli.
Te same elmenty – inna oprawa
Jak większość pozostałych elementów, zespół wskaźników jest taki sam w obu modelach, tylko odrobinę inaczej oprawiony. Oprócz centralnego prędkościomierza znajduje się zespół kontrolek i niewielki wyświetlacz mający kilka praktycznych funkcji, jak obrotomierz, wskaźnik załączonego biegu czy wskaźnik zasięgu.
Łatwiej się trzymać kierownicy „fortyejta”
Pozycja kierowcy w obu maszynach jest oczywiście zdecydowania inna, ale wynika to jedynie z kształtu kierownicy. Wersja „na Jezusa”, jaką oferuje „siedemdziesiątkadwójka”, jest z pewnością miła dla oka przechodniów, ale w prowadzeniu pojazdu nie pomaga wcale.
Za to kierownica „fortyejta” jest zdecydowanie wygodniejsza z dosyć prostej przyczyny: podczas przyspieszeń, których ujeżdżając Sportstera nie musimy sobie żałować, znacznie łatwiej jest się jej trzymać, żeby nie zsunąć się na tył motocykla.
Popychaczówka
Jednostka napędowa to klasyczna, nieco archaiczna popychaczówka, napędzająca pięciostopniową skrzynię biegów. Co do mocy… powiedzmy, że jest wystarczająca, ale moment obrotowy powyżej 105 Nm generowany już przy 4000 obr/min potrafi dostarczyć wiele frajdy.
Prawie takie same
Oba motocykle oparte są niemal w całości na tych samych podzespołach, począwszy od ramy, przez jednostkę napędową, na zawieszeniach i zbiorniku paliwa skończywszy. Różnice odnajdziemy głównie w kołach, błotnikach, kierownicach, powłokach galwanicznych i grze kolorów! Tradycyjna, stalowa rama i widlasty silnik o typowym dla H-D-ków kącie rozwarcia cylindrów 45°, to najprostsza charakterystyka obu motocykli.
Zawieszenie i hamulce
Zawieszenia, jak na ten rodzaj motocykla, sprawują się bez zarzutu. Może przydałyby się progresywne sprężyny z tyłu, bo na wybojach potrafi czasem dobić, ale w porównaniu z harleyowskimi „softailami” można uznać je i tak za komfortowe. Uśmiech z ust znika dopiero, gdy musimy zacząć gwałtownie hamować.
Od prostoty do ekstrawagancji
W najczystszej formie bobber to rama, silnik, zbiornik paliwa i 2 nieosłonięte, grubaśne koła. „Forciak” oczywiście nie jest kwintesencją bobbera, ale stara się do niego nawiązywać stylistycznie. Po bobberach pojawiła się moda na choppery. Chopper musiał być piękny, ekstrawagancki, indywidualny i przyciągać wzrok gapiów. Tu już liczył się detal, barokowe formy stały się dopuszczalne.
Cały artykuł w numerze 10/2012 Świata Motocykli.
ZOBACZ TAKŻE:
Harley-Davidson na rok 2013 | Street Bob
Harley-Davidson na rok 2013 | Street Bob
Fot. Harley Davidson
Harley-Davidson Demo Tour 2012 | Wideo
Harley-Davidson Demo Tour 2012 | Wideo
Harley-Davidson Demo Tour 2012
Harley-Davidson Demo Tour 2012
Do czytania: „Harley mój kumpel 2”
Do czytania: „Harley mój kumpel 2”
Fot. materiały prasowe