Mówią, że na motocyklu gdzie patrzysz, tam jedziesz. Niby prosta zasada, a praktyce nie zawsze. Zwłaszcza latem, jak widać na załączonych obrazkach autorstwa Witolda Parzydły.

Umówmy się, ten rodzaj humoru nie ma w dzisiejszych czasach najłatwiej. Młodsze pokolenia śmieją się już raczej z innych rzeczy, a autorowi dostałoby się od feministycznych aktywistek za seksizm. Cóż, taka jest historia naszego magazynu – czasem z obfitym wąsem 🙂

KOMENTARZE