fbpx

Niestety, w Polsce jest właściwie tylko jedno takie miejsce – Tor Poznań. Nie każdy może pozwolić sobie na przyjazd tutaj. I nie tylko chodzi o koszt przejazdu do stolicy Wielkopolski. Wiążą się z tym jeszcze inne wydatki. Dlatego dzisiaj chciałbym potraktować temat wyścigów właśnie bardziej od strony ekonomicznej, tzn. ile kosztuje przygotowanie motocykla do jazdy […]

Niestety, w Polsce jest właściwie tylko jedno takie miejsce – Tor Poznań. Nie każdy może pozwolić sobie na przyjazd tutaj. I nie tylko chodzi o koszt przejazdu do stolicy Wielkopolski. Wiążą się z tym jeszcze inne wydatki. Dlatego dzisiaj chciałbym potraktować temat wyścigów właśnie bardziej od strony ekonomicznej, tzn. ile kosztuje przygotowanie motocykla do jazdy po torze.

Ktoś powiedział mi kiedyś bardzo ważną rzecz. Otóż nie istnieje taka kwota, której nie dałoby się utopić w wyścigach. Dlatego zawsze należy przemyśleć, ile tak naprawdę możemy poświęcić kasy na ściganie, aby nie popaść w totalny finansowy obłęd. Chciałbym przedstawić koszty wymiany niektórych elementów, które mogą być przydatne do jazdy po torze. Niektóre wpływają na bezpieczeństwo, inne ograniczają koszty związane z ewentualną przewrotką, są też takie, które powinny sprawić, że motocyklem da się pojechać na torze po prostu jeszcze szybciej. Oceńcie sami, w które elementy warto jest zainwestować, a które w waszym przypadku na długo pozostaną jedynie cieszącymi oko gadżetami.

Opony wyczynowe

W zależności od rozmiaru, rodzaju i marki – od 1000 do 1700 zł. Komplet Dunlop Sportmax D208 GP w rozmiarze 120/70-17, 180/55-17 – 1390 zł.

Dobre ogumienie jest jedną z istotniejszych rzeczy podczas jazdy na torze. O ile cała reszta naszej listy wyścigowych zakupów występuje jednorazowo, to na koszt co najmniej jednego kompletu opon będziemy narażeni przy każdym weekendzie na torze. W budżecie należy więc uwzględnić tę pozycję. Dwa dni treningów plus niedzielny wyścig to co najmniej jeden komplet nowych opon wyścigowych. Możemy oczywiście darować sobie wymianę opon na wyczynowe i spróbować sił na „szosowych”, jednak może być dość niebezpieczne, kiedy zaczniemy wykręcać przyzwoite czasy.

Amortyzator skrętu

Arrow – 1730 zł + 600 zł mocowanie

To cacko przydaje się nie tylko na torze. Także przy codziennej eksploatacji motocykla może okazać się zbawienne. Zwłaszcza w motocyklach o sportowej charakterystyce podwozia. Z momentem zamontowania go w motocyklu właściwie możemy zapomnieć o zjawisku Shimmy.

Sportowe owiewki: 1200-3000 zł

Koszt nowych owiewek do większości motocykli waha się w granicach 1200-1700 zł. Można oczywiście kupić bardzo drogie, ultralekkie osłony z zachodnich katalogów, jednak najczęściej spotykane u nas są te pochodzące z polskich i czeskich wytwórni. Założenie takich owiewek pozwala ograniczyć znacznie koszta ewentualnej przewrotki, której nie można zupełnie wykluczyć przy tej zabawie.

Crash Pad

Valter Moto: 400-1200 zł

Skoro już o upadkach mowa. W celu ochrony silnika oraz innych newralgicznych punktów motocykla stosuje się wszelkiej maści Crash Pady. Przydatne nie tylko ze względu na ograniczenie kosztów naprawy po ewentualnym szlifie, ale też zbawienne, jeżeli po przewrotce motocykl pozwoli nam na dalsze ściganie.

Sportowe podnóżki

Valter Moto – cena: ok. 2000 zł

Wyżej umieszczone podnóżki pozwolą na jeszcze głębsze złożenie w zakręcie. Co? Nigdy nie udało się wam przytrzeć oryginalnych podnóżków? Dlatego warto jest przyjechać na tor. Wówczas stopki nawet w bardzo sportowych motocyklach okazują się zamontowane dramatycznie nisko.

Przewody hamulcowe w stalowym oplocie – cena: 200-600 zł

Jeżeli chodzi o klocki hamulcowe, to zdania są podzielone. Jedni zawodnicy jeżdżą na seryjnych klockach zalecanych przez producenta, inni na tunningowych. Co do jednego jednak są zgodni – gumowe przewody hamulcowe stosowane w większości seryjnych motocykli należy wymienić na przewody ze stalowym oplotem. Gumowe pod wpływem wysokiej temperatury płynu hamulcowego potrafią puchnąć, w rezultacie do skutecznego hamowania trzeba używać więcej siły, a skok dźwigni robi się znacznie dłuższy.

Wydech

Końcówka Arrow tytan wraz z adapterem – cena: 2675 zł

Podobnie jak sportowe podnóżki również końcówka wydechu pozwoli na głębsze złożenia w prawym zakręcie. Oryginalny wydech potrafi przytrzeć o asfalt, co może nawet prowadzić do podwieszenia motocykla w łuku, a w efekcie – wywrotki. Końcówka wydechu firmy Arrow w przypadku R6 bez dodatkowego strojenia gaźników nie zapewniła wzrostu mocy. Zmienił się nieco przebieg krzywej mocy na korzyść wydechu akcesoryjnego w zakresie od 5000 do 11000 obr/min. Moc pozostała na tym samym poziomie, jednak w zdecydowanie krótszym przedziale obrotów.

Przełożenie

Łańcuch Triple SS 530 o-ring – 425 zł, zębatka przednia WAZ 15 zębów – 55 zł, zębatka tylna WAZ 48 zębów – 181 zł

Zwykle seryjne przełożenia motocykla są „za szybkie” na tor i trzeba dokonać ich zmiany. Niestety, zmiana przełożeń w skrzyni biegów wiąże się z bardzo wysokimi kosztami. Dlatego warto popróbować korekty przełożeń na zębatkach. Najlepiej zapytać zawodnika jeżdżącego na takim sprzęcie o to, na jakim przełożeniu dany model zachowuje się na konkretnym torze najlepiej. Kiedy zainwestujemy już w nowe zębatki, warto kupić też nowy łańcuch. Z dwóch powodów. Nie zawsze długość naszego starego łańcucha wystarczy po założeniu innych zębatek, a nowe zębatki mogą nie pasować do starego łańcucha nawet wówczas, gdy ten ma znikomy przebieg. Przy wyborze zestawu napędowego możemy też spróbować zmienić rozmiar łańcucha, np. z zalecanego przez producenta 532 na 520. Pozwoli to na dodatkowe zmniejszenie oporów toczenia. Taka zmiana jednak wymaga głębokiego namysłu. Węższy łańcuch musi być odpowiednio bardziej wzmocniony, aby wytrzymał duże moce, a to pociąga za sobą dodatkowe koszta.

Tunning silnika

Jest ostatnim elementem, do jakiego powinniśmy się zabrać właściwie dopiero w tym momencie, kiedy stwierdzimy, że wycisnęliśmy z naszego motocykla wszystko i nie będzie on jeździł już szybciej bez ingerencji w silnik. W silnik – to może za dużo powiedziane. Na poziomie amatorskim możemy zmienić nieco układ zasilania, np. założyć sportowy filtr powietrza lub zrezygnować z niego całkowicie, zmienić dysze w gaźnikach bądź pobawić się układem zawiadującym wtryskiem paliwa za pomocą wszelkiej maści power commanderów lub sportowych modułów. Jednak to praca dość karkołomna i wymagająca dużego poświecenia. Po przeróbce należy poświecić dzień lub dwa na dokładne dostrojenie wszystkich elementów na hamowni. Jeżeli tego nie zrobimy, efekt będzie odwrotny. W przypadku prezentowanej Yamahy R6 po całkowitym wymontowaniu filtra powietrza i założeniu sportowych dysz oraz końcówki rury wydechowej moc maksymalna spadła o 4 KM. Poprawiła się za to krzywa momentu obrotowego. Aby uzyskać satysfakcjonujący efekt, należałoby poświęcić sporo czasu na strojenie motocykla, co w przypadku swobodnego dostępu do hamowni może okazać się bardzo drogą zabawą, w dodatku niekoniecznie przynoszącą spodziewane efekty.

Do wszystkich wymienionych przeze mnie kosztów trzeba dodatkowo doliczyć te związane ze startem w wyścigach. Najtańszą klasą jest u nas nadal klasa amator. Za sobotnie treningi, czasówki i niedzielny wyścig trzeba było zapłacić w tym roku 200 zł. Alternatywą dla wyścigów PZM są treningi, m.in. HKM organizowane również na torze w Poznaniu. Zazwyczaj odbywają się w piątek i sobotę. Od wyścigów PZM różnią się generalnie tym, że tutaj można naprawdę wyjeździć się do granic wytrzymałości. Kilkugodzinne sesje treningowe pozwalają na maksymalne wyżycie się. Dodatkowo na korzyść HKM przemawia bardziej rygorystyczny podział zawodników pod względem ich umiejętności (de facto wykręcanych czasów podczas treningów). Opłata za dzień treningów w 2003 r. wynosiła 90 euro + 15 euro za udział w wyścigu.

Valter Moto

Importer:

Marex Motor

ul. Dąbrowskiego 175

60-594 Poznań

tel.: (0-61) 84 76 888

www.marexmotor.pl

Arrow, WAZ, Triple SS

Importer:

Inter Cars

Górczewska 228

01-460 Warszawa

tel.: (0-22) 666 34 88

www.intercars.com.pl

paweldo@intercars.com.pl

HKM

Współorganizator:

Grandys Duo

www.grandysduo.com.pl

e-mail: biuro@grandysduo.com.pl

tel.: (0-42) 646 55 55

KOMENTARZE