Długa prosta w „terenie”, potężna guma, wyjęte kluczyki ze stacyjki i kontrola ilości paliwa. Myślałeś, że widziałeś wszystko? No nie…

Najbardziej niesamowite w tym wszystkim jest to, że na co dzień fascynujemy się wolnymi gumami w stylu Grahama Jarvisa (szacunek), niemożliwymi przejazdami Tadka (jeszcze większy szacun) czy terenowymi trickami Chrisa Bircha (to jest super!), a tu wyskakuje totalnie przypadkowy typ na swojej Hondzie i robi to w takim stylu, że głowa mała. Sprawdźcie sami! Tylko uważajcie na szczęki i oszczędzajcie przycisk „Replay”.
<center<

KOMENTARZE