Triumph Rocket 3 to od 15 lat ikona wśród najbardziej nierozsądnych motocykli. Teraz Brytyjczycy mają dla Ciebie wersję ultra… TFC czyli Triumph Factory Custom. To jeszcze więcej muskulatury, wyjątkowości, ekskluzywności, pojemności, mocy (o ponad 20%) i momentu obrotowego. Czy można jeszcze bardziej dominować w kategorii, w której trudno o rywala? Być jeszcze bardziej nierozsądnym?

Na skróty:

Pojawienie się tego motocykla 15 lat temu było nie lada wydarzeniem: trzy cylindry, z których każdy miał pojemność całkiem zgrabnego silnika czterocylindrowego – już to dawało do myślenia. Teraz, w specjalnej wersji TFC, której produkcja będzie limitowana do 750 sztuk, ma jeszcze więcej pojemności – 2458 ccm, mocy – 182 KM (także dzięki lekkim, tytanowym zaworom ssącym) i momentu obrotowego – jak w niejednym aucie z doładowaniem – 225 Nm. Jest to zatem seryjny motocykl z największym silnikiem na świecie, najmocniejszy Triumph w historii.

Do kluczowych danych dołączają inne, szczególne cechy: podwójne reflektory w technologii LED, nowy, pełen estetycznej ekspresji wydech i dorównujący mu stylem jednoramienny wahacz, pokryte skórą, wymienne, jedno- lub dwumiejscowe siodło czy elementy nadwozia z włókna węglowego.

Nie jesteś sam

Przy tak potężnym silniku lepiej nie porzucać kierowcy samemu sobie. Triumph oferuje więc zoptymalizowany system Cornering ABS i kontrolę trakcji, cztery tryby jazdy, Hill Hold Control – system zapobiegający niekontrolowanemu staczaniu się motocykla do tyłu, najwyższej specyfikacji hamulce Brembo typy monoblock, regulowane zawieszenie Showa i quickshifter. Przy tych wszystkich informacjach o tym, czego jest więcej, dobra jest też wiadomość, że jest czegoś wyraźnie mniej… Mniej jest masy i to aż o 44,5 kg, czyli o 14 procent. Nowe wcielenie Rocket 3 zeszło poniżej 300 kg, co musi się wydatnie przełożyć na łatwiejsze prowadzenie.


Obok takich udogodnień, jak system kontroli ciśnienia w kołach, Rocket 3 TFC w wersji z opcjonalnym, zaawansowanym systemem pokładowym ma moduł łączności Bluetooth. Dzięki niemu dostępny jest zintegrowany system sterowania kamerą Go Pro (z poziomu motocykla), nawigacja generowana przez Google’a oraz oczywiście dostęp do muzyki i telefonu.

W TFC siła!

Aż trudno uwierzyć, że Brytyjczycy gotowi byli stworzyć coś równie abstrakcyjnego. Lecz jednocześnie, jakby dla równowagi, oferują też Thruxtona, także w specyfikacji TFC. On także ma więcej mocy (o 12 koni – łącznie 109 KM) i niższą masę (o 5 kg niż Thruxton R), lecz przy wyśrubowanych ekstrawagancjach Rocket 3 ten classic to po prostu szczyt rozsądku.

KOMENTARZE