Na słynnym torze, którego największą atrakcją jest szykana zwana „korkociągiem” lider klasyfikacji generalnej, Casey Stoner pojechał bardzo rozważnie i taktycznie. Pierwsze siedemnaście okrążeń spokojnie podążał za Jorge Lorenzo i swoim kolegom z zespołu Dani Pedrosą, by na 18 kółku być już za plecami aktualnego Mistrza Świata, Lorenzo. Sytuacja taka nie utrzymała się długo, ponieważ na […]

Na słynnym torze, którego największą atrakcją jest szykana zwana „korkociągiem” lider klasyfikacji generalnej, Casey Stoner pojechał bardzo rozważnie i taktycznie. Pierwsze siedemnaście okrążeń spokojnie podążał za Jorge Lorenzo i swoim kolegom z zespołu Dani Pedrosą, by na 18 kółku być już za plecami aktualnego Mistrza Świata, Lorenzo. Sytuacja taka nie utrzymała się długo, ponieważ na sześć okrążeń przed metą zawodnik Hondy był już pierwszy i odskoczył na bezpieczną odległość, żeby na mecie mieć ponad pięć sekund przewagi nad Lorenzo i blisko dziesięć nad Pedrosą. Ten ostatni, dzięki kolejnemu podium jest już czwarty w generalce kosztem Valentino Rossi, który w USA był 6.

Stoner powiększył przewagę nad Lorenzo do 20 punktów, a trzeci nadal jest Andrea Dovizioso. Na osiem wyścigów przed końcem sezonu sytuacja w tabeli jest więc bardzo ciekawa i oprócz zaciętej walki o tytuł możemy spodziewać się też kilku pojedynków o niższe lokaty. Po opuszczeniu 4 wyścigów z powodu kontuzji Pedrosa goni Dovizioso, ciekawie wygląda też konfrontacja Bena Spies i Rossiego. Amerykanin w cztery ostatnie wyścigi odrobił 22 punkty do Włocha i brakuje mu już tylko 10, żeby wyprzedzić legendę wyścigów.

Następna runda Grand Prix, już z małymi klasami odbędzie się w czeskim Brnie 14 sierpnia.

 

Łukasz Świderek

 

KOMENTARZE