Kiedyś już mieliśmy okazję spotkać się ze skuterem BMW wyposażonym w „zadaszenie”. Uczciwie przyznajemy, że BMW wykazało się w tamtym czasie sporą odwagą. Co prawda pomysł nie przyjął się, ale na stałe wpisał się w karty historii. Czy zatem BMW chce odgrzać kotlet, który kiedyś nie zasmakował klientom?

Gdyby mowa była o winie, to najprawdopodobniej pomysł mógłby zaskoczyć. My mówimy o motocyklu. Co prawda idea skutera z dachem jest ciekawa – szczególnie na dojazdy do pracy w wielkich europejskich aglomeracjach (daje możliwość jazdy przez większą część roku), to pozbawia największej przyjemności z jazdy motocyklem. Tzn. wiatru we włosach, no i pasy trzeba mieć zapięte.

Poprzednik, BMW C1 produkowane było przez firmę Bertone i trwało to zaledwie trzy lata (2000-2002). Niemcy szybko wycofali się z tego pomysłu, chociaż jak się okazuje nie na zawsze.

Znany w całej Europie portal Motorcycle.com opublikował niedawno szkice patentowe następcy skutera C1, modelu C Evolution. Według założenia ma być to skuter zasilany prądem, a dach miałby być częścią modułową, którą klient mógłby zamówić w jednej z wersji – dach wraz z całą resztą miałby być przykręcany do podwozia skutera. Ciekawe czy to w zasadzie uniwersalne rozwiązanie zostało zaprojektowane z myślą o wykorzystaniu „zadaszenia” w innych skuterach (a być może i motocyklach) marki, w tym spalinowych.

 

 

KOMENTARZE