Obornicka runda Mistrzostw Polski była pierwszą, w której był gotów wystartować Kaczmarczyk. Zeszłoroczny wicemistrz kraju Juniorów z powodu kontuzji z początku sezonu 2016, niestety nie mógł pojechać w dotychczasowych rundach, czyli w Bytomiu i Nowym Targu. Podczas 5 rundy zaliczył on jednak spektakularny powrót! Fantastyczna postawa Nowotarżanina na torze, który przed tygodniem startował w Erzbergrodeo, […]

Obornicka runda Mistrzostw Polski była pierwszą, w której był gotów wystartować Kaczmarczyk. Zeszłoroczny wicemistrz kraju Juniorów z powodu kontuzji z początku sezonu 2016, niestety nie mógł pojechać w dotychczasowych rundach, czyli w Bytomiu i Nowym Targu. Podczas 5 rundy zaliczył on jednak spektakularny powrót! Fantastyczna postawa Nowotarżanina na torze, który przed tygodniem startował w Erzbergrodeo, pozwoliła mu zgromadzić 57 punktów (wynik 2-1-1) i wygrać zawody.

„Zawody były super i impreza ogólnie naprawdę się udała. Podczas rywalizacji towarzyszyła nam piękna pogoda. Sama trasa była piaszczysta, co przyznam nie stanowi mojej ulubionej nawierzchni. Przyzwyczajony jestem do zdecydowanie twardszego podłoża z kamieniami. Oczywiście poczułem moje braki w treningach SuperEnduro, których w ostatnim czasie nie było zbyt wiele, ale zwyciężyłem i zawody uważam za udane! Teraz czeka mnie operacja usunięcia śrub ze stopy i sądzę, że od tej pory będzie już tylko coraz lepiej!” – powiedział Oskar Kaczmarczyk.

Kolejne rundy Mistrzostw Polski SuperEnduro odbędą się za dwa tygodnie (25 i 26 czerwca) w Buczku. Zaplanowana na 26 czerwca runda będzie tym samym ostatnią w tegorocznym cyklu.

KOMENTARZE