Po raz kolejny nadajemy z krańców internetu! Tym razem wpadliśmy na zupełnie nikomu niepotrzebny sprzęt trójkołowy. Niepotrzebny, ale wspaniały. Zupełnie nie wiemy dlaczego, ale mamy jakieś dziwne przekonanie, że nasz Naczelny znalazłby sposób żeby go upchnąć w swoim garażu. Sami zobaczcie!

Z technicznego punktu widzenia ciężko nam zając jakiekolwiek stanowisko. Ogromne koła, jeszcze bardziej „wypasione” zawieszenie prowadzą nas do jednej rozkminy. Czy ten „motocykl” ma wspomaganie kierownicy?

KOMENTARZE