fbpx

Pierwszym rozwiązaniem, które przychodzi na myśl w tym momencie, to zakup pojazdu na raty. Mimo obietnic sprzedawców w salonach i zapewnień o najtańszej ofercie z możliwych, warto sprawdzić inne opcje, a przede wszystkim – nie sugerować się jedynie sloganami dobrze znanymi z reklam. Czytajmy dobrze umowy i regulaminy promocji, szczególnie to, co napisane zostało małym drukiem. Często bowiem okazuje się, że mimo krzyczących z ulotek […]

Pierwszym rozwiązaniem, które przychodzi na myśl w tym momencie, to zakup pojazdu na raty. Mimo obietnic sprzedawców w salonach i zapewnień o najtańszej ofercie z możliwych, warto sprawdzić inne opcje, a przede wszystkim – nie sugerować się jedynie sloganami dobrze znanymi z reklam. Czytajmy dobrze umowy i regulaminy promocji, szczególnie to, co napisane zostało małym drukiem. Często bowiem okazuje się, że mimo krzyczących z ulotek zer – takie rozwiązanie może wiązać się ze znaczącymi kosztami, ukrytymi w różnych innych opłatach, o których nie wspomina się w krótkim tekście reklamowym. Poza tym zdarza się, że kredyt bezpośrednio w banku może okazać się dla nas atrakcyjniejszy, niż zakup na raty – przy porównaniu nie tylko kosztów, ale także np. okresu kredytowania.

Tajemnice kredytu

Jeśli nie raty w salonie to co? Kolejną możliwością jest tradycyjny, dostępny w ofercie niemal każdego banku, kredyt gotówkowy, który przeznaczyć możemy na dowolny cel. Dobrze jest porównać taki produkt z – wciąż mniej popularnym w przypadku motocykli – kredytem na zakup środka transportu, określanego samochodowym. Niech nie zwiedzie nas nazwa – niektóre instytucje finansowe proponują to rozwiązanie nie tylko w przypadku zakupu samochodu, ale również pojazdów ciężarowych, ciągników, przyczep czy właśnie motocykli. Dlaczego może być lepsze od tradycyjnego kredytu?

Kredyt samochodowy często bywa lepszy od gotówkowego, gdyż warunki i oprocentowanie zazwyczaj są atrakcyjniejsze, przez co zobowiązanie wiąże się z mniejszymi kosztami i większym komfortem dla kupującego środek transportu. Nie możemy jednak generalizować, bowiem każdy przypadek jest inny, a przez to indywidualnie rozpatrywany.

Podobnie jak w chwili zakupu motocykla nie decydujemy się na model pierwszy z brzegu, tak samo dobrze porównać, co proponuje rynek finansowy. Na co warto zwrócić uwagę i na jakie warunki możemy liczyć?

Ważne jest oprocentowanie i inne koszty związane z kredytem, jednak równie istotny jest okres. Zasada jest prosta – im dłuższy okres kredytowania, tym niższe raty. Ale uwaga – to także większa kwota, którą w sumie będziemy musieli zwrócić bankowi.

Ponadto produkty dostępne na rynku mogą różnić się wymogami dotyczącymi wpłaty początkowej. Nie wszystkie banki bowiem zgodzą się, by sfinansować w 100% zakup motocykla – mogą wymagać minimalnej wpłaty np. w wysokości 10 czy 20% wartości pojazdu. Warto jednak dokładnie sprawdzić oferty, gdyż niektóre instytucje pozwolą nam kupić motocykl całkowicie bez gotówki. Co istotne w przypadku kredytu, z jego pomocą możemy kupić również używany pojazd. Zwróćmy także uwagę na dokumenty wymagane do podpisania umowy – instytucja finansowa może poprosić nas o różne potwierdzenia uzyskiwanych dochodów, jednak można spotkać się także z uproszczonymi procedurami.

Zabezpieczeniem kredytu na zakup pojazdu zazwyczaj jest m.in. przewłaszczenie częściowe  lub całkowite, a także cesja praw z polisy AC, które w większości przypadków musimy wykupić corocznie, przez cały okres kredytowania. Przy przewłaszczeniu własność pojazdu przeniesiona jest częściowo (np. 51%) lub całkowicie na rzecz banku udzielającego kredyt – zwrot tytułu własności następuje w momencie spłaty kredytu. Przewłaszczenie częściowe jest jedną z najczęściej stosowanych form zabezpieczenia kredytu, głównie ze względu na wygodę takiego rozwiązania zarówno dla klienta, jak i dla banku. Cesja z polisy AC stanowi dodatkowe zabezpieczenie w razie wypadku czy kradzieży przedmiotu kredytowania. Na tej podstawie odszkodowanie za zdarzenie w pierwszej kolejności przeznaczane jest na spłatę zobowiązania. W niektórych przypadkach możliwe jest uzyskanie kredytu bez wpisu banku w dowodzie rejestracyjnym lub cesji z praw polisy AC. Z powodu konieczności zabezpieczenia część klientów decyduje się jednak na kredyt gotówkowy, przy którym dowolnie można dysponować zakupionym motocyklem.

Myśląc o kredycie, warto wiedzieć, jaka jest różnica między oprocentowaniem nominalnym, czyli tym najczęściej używanym w reklamach, a RRSO (rzeczywistą roczną stopą oprocentowania). Pierwsza wartość pokazuje roczne oprocentowanie kredytowanego kapitału, czyli koszt odsetkowy kredytu, nie uwzględniając przy tym innych opłat (np. pobieranej prowizji, opłaty przygotowawczej, dodatkowych ubezpieczeń). RRSO natomiast stanowi połączenie oprocentowania nominalnego z pozostałymi kosztami, pokazując ostateczną „cenę” kredytu. Ułatwia to porównanie poszczególnych ofert – czasem bowiem kredyt z niskim oprocentowaniem nominalnym, ale wysoką prowizją okazuje się droższy niż oferta z wyższym oprocentowaniem, ale zerową prowizją. Wybierając kredyt, szukajmy zatem tego o najniższej wartości RRSO przy takich samych parametrach kredytu.

Pamiętajmy, że wszystkie te elementy zazwyczaj są ze sobą powiązane, dlatego często im krótszy okres kredytowania, wyższa wpłata własna, zabezpieczenie i więcej dokumentów potwierdzających, tym lepsze warunki. Warto mieć to na uwadze poszukując idealnego dla siebie rozwiązania.

W salonie, banku czy u pośrednika?

Po kredyt możemy udać się bezpośrednio do banku, jednak jak zostało wspomniane wyżej – dobrze sprawdzić warunki i wybrać najkorzystniejszą opcję. Niestety wymaga to czasu poświęconego na spotkania i późniejsze porównywanie ofert. O możliwości finansowania możemy zapytać również bezpośrednio w salonie, w którym planujemy nabyć motocykl. Jeżeli zależy nam na wygodzie, dobrze spotkać się z doradcą kredytowym, który przeanalizuje dla nas najciekawsze oferty rynkowe i wskaże te, które najbardziej odpowiadają naszym potrzebom. W ten sposób zaoszczędzimy czas i nerwy. Ponadto takie spotkanie najczęściej odbywa się w miejscu i czasie dogodnym dla nas – nawet w domu, a doradca na każdym etapie zawierania umowy i finalizowania transakcji pomoże nam przy dopełnianiu potrzebnych formalności.

Motocykl firmowy

Na nieco inne warunki możemy liczyć, jeśli np. prowadzimy działalność gospodarczą. Coraz więcej instytucji finansowych przychylniej patrzy na takich klientów, również w przypadku zapotrzebowania na kredytowanie zakupu środków transportu, w tym motocykli czy skuterów. Inny rodzaj klienta to często także inne wymagania i nierzadko atrakcyjniejsze warunki. Ponadto w tym wypadku możemy skorzystać z rozwiązań leasingowych. Jeśli zatem mamy taką możliwość – sprawdźmy najnowsze propozycje. W tym momencie warto wspomnieć o jednej z rynkowych nowości – Powszechny Dom Kredytowy S.A. we współpracy z Idea Bankiem proponuje osobom prowadzącym działalność gospodarczą kredytowanie zakupu m.in. pojazdów zabytkowych. To niebywała gratka dla pasjonatów i kolekcjonerów.

 

Tekst Renata Gwoździewicz-Pęcherzewska

Powszechny Dom Kredytowy S.A.

Zdjęcia Archiwum

KOMENTARZE