fbpx

Moto Guzzi V7 Stone, chyba jako jeden z nielicznych, jest prawdziwy, niczego nie udaje – jest, jaki jest i dobrze mu z tym. Prezentujemy zdjęcia, które nie zmieściły się w numerze 12/2012 Świata Motocykli.

W tradycji siła

V7

Model V7 Moto Guzzi oferuje już niemal od 50 lat. W tradycji leży ogromna siła marki, która w roku 2020 będzie obchodziła 100-lecie wyprodukowania pierwszego motocykla. „Gutek” ma to coś – wspaniałą historię, tradycję i rozpoznawalne logo.

Klasyczny design

V7

Pod względem estetycznym Moto Guzzi V7 jest do bólu „klasyczny”. Stalowa, rurowa rama i dwa amortyzatory tylnego koła spotykamy w konstrukcjach motocyklowych już od lat 50.

Skuteczne hamowanie

V7

Układ hamulcowy jest prosty, lecz skuteczny. Pojedyncza, ale solidnych rozmiarów (320 mm) tarcza hamulcowa z zaciskami Brembo całkowicie wystarczająco spełnia swoje zadanie. Jak się okazuje, przy lekkim motocyklu żadne radialne monoblocki nie są konieczne.

Tradycja i nowoczesność

V7

Podobnie jak cały motocykl, tablica rozdzielcza łączy w sobie tradycję i nowoczesność. Tradycyjne prędkościomierz i obrotomierz połączono z wyświetlaczami LCD. Wszystko jest czytelne i funkcjonalne, zaprojektowane i wykonane z dbałością o szczegóły.

Światło chroni przed wiatrem

V7

Kształt reflektora również nawiązuje do tradycji. A przy tym, dzięki sporym rozmiarom, wraz z zespołem wskaźników daje kierowcy pewną osłonę przed wiatrem.

Doskonały do jazdy miejskiej

V7

Żywiołem V7 jest miasto. Delikatnie pracująca skrzynia biegów, mięciutkie sprzęgło i 60 Nm momentu obrotowego dostępne już od 2800 obr/min sprawiają, że jazda w mieście nie jest udręką. W dodatku niewielkie gabaryty i nieduża masa pozwalają na zwinne lawirowanie w korkach.

Cały artykuł w numerze 12/2012 Świata Motocykli.

KOMENTARZE