Zawodnicy bielskiego zespołu BMW Sikora Motorsport zdominowali motocyklowe zmagania w sezonie 2018, sięgając aż po trzy tytuły mistrzowskie zarówno w kraju, jak i za granicą. Michał Filla, Bartłomiej Wiczyński i Ireneusz Sikora wkrótce staną do walki o kolejne. Ich bronią będzie całkowicie nowy model BMW S1000RR.

Na skróty:

Pochodzący z Czech Michał Filla w motocyklowych mistrzostwach Polski karty w barwach BMW Sikora Motorsport rozdaje już od 2012 roku, kiedy wywalczył pierwszy z czterech zdobytych z rzędu tytułów mistrza klasy Superstock 1000. W sezonie 2018 37-latek w imponującym stylu sięgnął po piąty!

Po drodze wygrał osiem z dwunastu wyścigów, a w dwóch kolejnych stanął na drugim stopniu podium. Jakby tego było mało, Filla zdominował także europejskie mistrzostwa Alpe Adria, wygrywając aż dziewięć z dwunastu wyścigów i sięgając po tytuł już we wrześniu.

Mistrzowie z BMW Sikora Motorsport celują w kolejne tytuły„Sezon 2018 był jednym z najlepszych w mojej karierze – podsumowuje Michał Filla. – Zespół przygotował dla mnie nowy, świetny motocykl, z którym przez cały rok nie mieliśmy najmniejszych problemów, wygrywając dziewięć pierwszych wyścigów Alpe Adria i wcześnie sięgając po tytuł, zarówno w klasyfikacji zawodników, jak i zespołów. Także atmosfera w ekipie była rewelacyjna, a to dla nas wszystkich bardzo ważny element, który z pewnością pomógł w wywalczeniu tak dobrych wyników.”

Mimo kontuzji

Mimo kontuzji kolana sezon 2018 solidnie rozpoczął ustępujący mistrz klasy Superstock 1000 Bartłomiej Wiczyński, który za sterami BMW S1000RR na oponach Pirelli wywalczył podia w dwóch pierwszych wyścigach WMMP w Poznaniu, a także podium w rundzie Alpe Adria. Choć z dalszej rywalizacji wyeliminowała go wspomniana kontuzja, popularny „Wilku” pomógł ekipie BMW Sikora Motorsport w przypieczętowaniu tytułu mistrzów w klasyfikacji zespołowej Alpe Adria.

https://www.facebook.com/BmwSikoraMotorsport/photos„Rok temu w ogóle nie planowałem startów, ponieważ wracałem do zdrowia po kontuzji i operacji kolana, ale zespół BMW Sikora Motorsport przekonał mnie, aby spróbować – wyjaśnia Bartłomiej Wiczyński. – W pierwszych czterech wyścigach pokazałem bardzo dobre tempo, ale nie chciałem walczyć tylko o podia, a o tytuł. Postanowiłem więc skupić się na rehabilitacji, by wrócić na tor w tym roku i rywalizować z Michałem o mistrzostwo. Kontuzja to już historia, a nowe BMW śni mi się po nocach, dlatego nie mogę doczekać się pierwszego wyścigu. Chcę w tym roku pobić swoje rekordy na wszystkich torach. Cieszę się, że ponownie wystartujemy wspólnie z Michałem i Irkiem, ponieważ tworzymy razem bardzo zgrany zespół.”

Wielki powrót

Po dwuletniej nieobecności spowodowanej kontuzją nogi na tor w sezonie 2018 wrócił także trzykrotny mistrz Polski klasy Superbike, Ireneusz Sikora, który wygrał już w trzecim wyścigu mistrzostw Polski i dzięki w sumie ośmiu podiom sięgnął po tytuł drugiego wicemistrza kraju.

„Po kontuzji zaczynałem praktycznie od zera, dlatego nie spodziewałem się walki o tytuły – mówi Ireneusz Sikora, który na swoim koncie ma m.in. starty w MŚ World Superbike czy World Endurance. – Jestem więc bardzo zadowolony z tak szybkiego powrotu do formy i walki w czołówce. Dziękuję także naszym partnerom; w tym m.in. marce Proline – producentowi najlepszych narzędzi dla fachowców i BMW Polska, za kolejny rok świetnej współpracy i wsparcia. W nadchodzącym sezonie cała nasza trójka chce walczyć o tytuły. Nie możemy się także doczekać debiutu nowego modelu BMW S1000RR.”

https://www.facebook.com/BmwSikoraMotorsport/photos

W sezonie 2019 ekipa BMW Sikora Motorsport wystartuje ponownie zarówno w mistrzostwach Polski, jak i w cyklu Alpe Adria. Wyścigi pierwszej rundy Alpe Adria odbędą się w ostatni weekend kwietnia na słowackim torze Slovakiaring. Zawodnicy klasy Superstock 1000 w tym roku walczyć będą o prestiżowy Puchar Europy. Sezon mistrzostw Polski WMMP rozpocznie się z kolei w połowie maja w Poznaniu.

Więcej informacji o zespole na oficjalnej stronie motorsport.bmw-sikora.pl oraz na profilu FB facebook.com/BmwSikoraMotorsport

KOMENTARZE