fbpx

Gdy tylko usiądziesz na Triumphie Bonneville’u, poczujesz, jak w ułamku sekundy cofasz się w czasie do lat 60. Czy gdy ruszysz, zza rogu nie wyłoni się na motocyklu James Dean albo Marlon Brando? Tak się nie stanie, ale to nic… Na Bonneville’u możemy spotkać m.in. Davida Beckhama, Gerarda Butlera czy Bradleya Coopera. Czyż to nie dobrane towarzystwo? Opinie […]

Gdy tylko usiądziesz na Triumphie Bonneville’u, poczujesz, jak w ułamku sekundy cofasz się w czasie do lat 60. Czy gdy ruszysz, zza rogu nie wyłoni się na motocyklu James Dean albo Marlon Brando? Tak się nie stanie, ale to nic… Na Bonneville’u możemy spotkać m.in. Davida Beckhama, Gerarda Butlera czy Bradleya Coopera. Czyż to nie dobrane towarzystwo?

Opinie z naszego FB

Kamil Maziarek >>> Niecałe 30 000 km w trzy sezony, żadnej, najmniejszej usterki, wymienione tylko opony, klocki i oleje…

Luk Skajłoker >>> Cztery sezony przelatane. Kupiłem używany model z 2004 roku na gaźnikach. Jak dotąd same eksploatacyjne sprawy. Klocki, opony, oleje, filtry. Raz strzeliła mi linka prędkościomierza, kiedy indziej z kolei przekaźnik rozrusznika, przez co moto nie odpalał. Polecam szczególnie modele na gaźnikach ze względu na prostotę działania. Nie jestem zwolennikiem elektryki w motocyklach. W przyszłym sezonie czeka mnie regulacja zaworów i synchronizacja gaźników. Oby tak dalej! Pozdro dla wszystkich fanów marki!

Michał Zęgot >>> Eeeee, bardzo krucha skrzynia.

Dominik Zagajewski >>> Zgadza się, ale mimo wszystko bardzo pozytywnie go wspominam. Nie miałem na szczęście sytuacji z jakimś ciągiem awarii. Padł jeden podzespół, został wymieniony i wszystko potem było w idealnym porządku. Motocykl dość dynamiczny a zarazem bardzo ekonomiczny! No i ten klimat retro… Szczerze polecam!

KOMENTARZE