fbpx

Rząd chce jak najszybciej przeforsować ustawę zakazującą lokalnym władzom korzystania z mobilnych fotoradarów. Oczywiście niektóre gminy już się buntują.

Nie od dzisiaj wiadomo, że mobilne fotoradary ustawiane w małych miejscowościach nie służą poprawie bezpieczeństwa, a raczej reperowaniu gminnego budżetu. W niektórych miejscach wpływy z takich urządzeń to nawet kilkanaście procent całego budżetu!

Kierowcy podnosili ten problem od dawna, ale dopiero teraz, przed wyborami, rząd postanowił pochylić się nad tym zagadnieniem. Zresztą Platforma Obywatelska nie ukrywa, że walka z mobilnymi fotoradarami na drogach gminnych i powiatowych będzie jednym z tematów kampanii wyborczej.

Pierwotnie PO chciało odebrać gminom i przekazać policji oraz ITD także urządzenia stacjonarne. Ostatecznie jednak zapisy projektu dotyczą tylko mobilnych fotoradarów.

Oczywiście ten pomysł nie spodobał się najbardziej zainteresowanym. Lokalne władze podnoszą kwestie takie jak ilość przychodów z fotoradarów oraz koszty zakupu urządzeń, których w myśl nowelizacji przepisów nikt im nie zwróci. Dopiero na ostatnim miejscu, jakoś nas to nie dziwi, mówią o pogorszeniu bezpieczeństwa na drogach.

KOMENTARZE