JAWA TS 350, Cezet, „Kaczka”, Mustang czy wreszcie wyścigowe maszyny żużlowe. Jawa nierozerwalnie związana jest z tymi sprzętami. Jednoślady te były przez lata „zamkniętej” komunistycznej Polski obiektem marzeń, westchnień, ale czasami i powodem narzekań czy rozczarowań. Jakkolwiek nie patrzylibyśmy na te sprzęty, Jawa na dobre rozgościła się na piedestale z podpisem legenda. Teraz mamy wielką szansę na powrót legendy!

Jawa ma szansę na powrót za sprawą kapitału indyjskiego olbrzyma, marki Mahindra. Co ciekawe Jawa przez wiele lat była eksportowana do Indii, gdzie odnosiła przez długie lata sukcesy sprzedażowe. Wszystko zakończyło się w latach 90 – jednak pojazdy naszych sąsiadów nadal możemy spotkać w Azji.

Jawa

Mahindra nie próżnuje. Nowe motocykle Jawa światło dzienne ujrzą już w połowie listopada. Według zapewnień producenta, sprzęty te będą miały dużo wspólnego z motocyklami z poprzedniej epoki: będą proste, o klasycznym wyglądzie i napędzane nieskomplikowanymi, ale wytrzymałymi silnikami. Te słowa wskazują na to, że Mahinda nigdy nie miała przyjemności obcować z silnikami motocykla TS350…
Jawa wejdzie na rynek z motocyklem o pojemności 293 cm3 i mocy 27 KM. Silnik ten będzie chłodzony cieczą. Martwi fakt, że początkowo Jawa dostępna będzie tylko na rynku indyjskim. Jednak historia marki Bajaj czy Royal Enfield dają nadzieje, że motocykle marki Jawa finalnie trafią również na nasz rynek!

KOMENTARZE