W latach 30. jednym z najbardziej znanych zawodników motocyklowych z Poznania był Ignacy Lemański. Był on oczywiście reprezentantem Motoklubu Unia. Oprócz tego, że z ogromną pasją ścigał się w zawodach sportowych, wytwarzał również motocykle i je sprzedawał.

Urodził się w Gnieźnie 11 maja 1909 roku. Studiował na Uniwersytecie Poznańskim, a w latach 1931-1932 odbył służbę wojskową. Zakończył ją w stopniu porucznika.

Od połowy lat 30. był aktywnym zawodnikiem i działaczem. Przez kilka lat (do wybuchu wojny) był w zarządzie Motoklubu Unia. Śledząc jego starty widać, że lepiej czuł się w wyścigach niż rajdach. W drugiej połowie lat 30. należał do ścisłej czołówki polskich zawodników.

Na pierwszym planie zwycięzcy III Meetingu Setek w 1939 roku. Od lewej: Marian Ripper, Ignacy Lemański, Michał Nagengast. W drugim rzędzie organizatorzy tych zawodów, od lewej: Leonard Kościelski i Alfred Weyl

W 1938 roku Ignacy Lemański wspólnie z Alfredem Weylem (również czołowym zawodnikiem motocyklowym) i Adamem Paczkowskim (działaczem sportowym) założyli firmę Automatyk, która wytwarzała automaty do gier zręcznościowych i montowała motocykle małolitrażowe z wykorzystaniem silników SM 98, produkcji Stefana Malcherka (również członka Unii). Motocykle tej spółki nosiły nazwę Zuch. Wiosną 1939 roku, w relacji z Targów Poznańskich, w magazynie „Samochód-Motocykl-Samolot” tak napisano o setkach Zuch:

(…) Poznańska firma „Automatik” produkuje setki marki „Zuch”. (…) Cechują je piękna linia, mocna budowa i wysokie wartości techniczne. Motocykle te można śmiało postawić obok najlepszych marek zagranicznych (…).

Ignacy Lemański na motocyklu Zuch, podczas wyścigu w ramach zawodów nazwanych III Meeting Setek

Firma Automatyk funkcjonowała do wybuchu wojny i zbudowała ogółem prawdopodobnie kilkaset sztuk Zuchów. W planach była także produkcja motocykli większej pojemności, 250 ccm o nazwie Druh i 350 ccm o nazwie Mistrz, ale nie udało się tego zrealizować z powodu wybuchu wojny.

Choć Zuchy miały małe silniki – 98 ccm – i były to raczej popularne pojazdy użytkowe, starano się reklamować je przez udział i sukcesy w zawodach sportowych. W czasie rywalizacji dosiadali ich wspólnicy – Lemański i Weyl.

Rok 1937, Ignacy Lemański (z numerem 83) na motocyklu BMW, na starcie wyścigu

We wrześniu 1939 roku Ignacy Lemański został zmobilizowany. Brał udział w walkach frontowych. Pod koniec walk dostał się do niewoli rosyjskiej, ale udało mu się uciec i przedostać na Węgry. Stamtąd, przez Włochy, przedostał się do Francji i wstąpił do odradzającej się tam polskiej armii. Po upadku Francji trafił do Szwajcarii, gdzie był internowany.

W 1945 roku ponownie wrócił do służby wojskowej, tym razem w lotnictwie RAF. Niedługo później wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie osiadł na stałe. Założył rodzinę i miał trzech synów. Po wojnie pracował jako inżynier w firmie lotniczej Hawker Siddeley. Tam doczekał emerytury. Nie wrócił już do żadnej aktywności motocyklowej.

Ignacy Lemański zmarł w Wielkiej Brytanii w 1993 roku.

Reklama motocykli Zuch ze wskazaniem sukcesów sportowych tych pojazdów oraz wzmianką: (…) Zuch jest wykonywany całkowicie w kraju. Firma, nazwa i produkt – to godny reprezentant polskiego przemysłu (…).

Zdjęcie prasowe motocykla Zuch…

… i napędzającego go silnika SM 98, konstrukcji Stefana Malcherka

KOMENTARZE