Kurtka oraz spodnie zostały wykonane z odpornego na przetarcia materiału PWR Shell 750D z powłoką Teflonową, a w miejscach szczególnie narażonych na ścieranie o gęstszym splocie – 1000D. Za wodoodporność i wiatroodporność odpowiada membrana Gore-Tex, którą oczywiście możemy wypiąć. Na straży bezpieczeństwa stoją certyfikowane protektory Seeflex (łokcie, barki oraz kolana) oraz protektor SeeSoft, który odpowiada […]

Kurtka oraz spodnie zostały wykonane z odpornego na przetarcia materiału PWR Shell 750D z powłoką Teflonową, a w miejscach szczególnie narażonych na ścieranie o gęstszym splocie – 1000D. Za wodoodporność i wiatroodporność odpowiada membrana Gore-Tex, którą oczywiście możemy wypiąć.

Rev'it!

Na straży bezpieczeństwa stoją certyfikowane protektory Seeflex (łokcie, barki oraz kolana) oraz protektor SeeSoft, który odpowiada za bezpieczeństwo pleców. To na co od razu zwróciliśmy uwagę to ogromna powierzchnia wentylująca protektora. Seeflexy posiadają dużą ilość kanałów wentylujących, co sprawdza się idealnie podczas trudniejszych przepraw enduro oraz wolnych przejazdów po bezdrożach. Luźny krój kurtki zapewnia niebywałą wygodę, bez obawy o przesunięcie protektora podczas upadku – wynika to z jego budowy. Protektory siedzą na miejscu, chociaż nie powinny – takiego dopasowania nie widziałem dawno!

Docenisz wentylację

Kurtka wyposażona jest w uchwyty, do których możemy dopiąć kamizelkę odblaskową oraz ochraniacz kasku. Za wentylacje wnętrza odpowiadają rozpinane panele – w kurtce na wysokości barków, w spodniach (przednia część ud). Ponadto mamy suwaki wentylacyjne w części piersiowej plecowej oraz w spodniach w tylnej części ud. Dodatkowo znajdziemy suwak wentylacyjny w wewnętrznej części ramienia, a ten ciągnie się prawie przez całą jego długość. Suwak wentylacyjny znajdziemy również na plecak Działa wzorowo!

Rev'it

Kurtka posiada ściągacze dla odpowiedniego dopasowania do sylwetki motocyklisty. Co ciekawe, standardowa regulacja np. protektora łokcia czy pleców jest dodatkowo regulowana. Możemy zmienić wysokość paska. Prosty patent, ale jakże skuteczny.
Rękaw wykończony jest miłym materiałem z rzepową patką, pozwala to zapięcie kurtki pod i na rękawice, to bardzo prosty, ale jakże skuteczny patent! Na lewym rękawie znajdziemy małą kieszonkę, z której podczas testu korzystaliśmy nie zwykle często – jest idealna na bilet i kartę kredytową.
Na plecak znajduje się klasyczna kieszeń na mapę i większe przedmioty. Co ciekawe posiada ona rekulację wielkości, po rozsunięciu suwaka otrzymujemy dodatkową przestrzeń na niezbędne rzeczy.

Detale tworzą całość

Spodnie wykonane są również niezwykle starannie. Wewnętrzna część nogawki pokryta jest świetnie wyglądającą skórą z logo firmy. Kawałek skóry, a nie mogliśmy od niej oderwać wzroku – wygląda kozacko. Nogawki posiadają regulację szerokości pod kolanem oraz obwodu łydki. W tylnej części uda znajdziemy suwak wentylacyjny, a na tyłku wstawki antypoślizgowe.

Drażniące okazują się kieszenie, albo ich brak. Może jestem staroświecki i zmanierowany chęcią posiadania kieszeni bojówkowych w spodniach adventurowych, ale zwyczajnie mi ich brakuje. W podróży zawsze jest sporo gadżetów do upchania po kieszeniach – tutaj nie ma na to miejsca. Dodatkowo sprawę komplikuje ułożenie kieszeni w spodniach na wysokości pasa. Te posiadają suwaki równolegle do lini do pasa. Utrudnia to wyjmowanie i wkładanie do środka np. kluczyków od motocykla. Trzeba się przyzwyczaić do trzymania wszystkich przedmiotów w kurtce. Ta z kolei nie zawodzi. Kieszenie są tam, gdzie być powinny i nie znajdziemy tutaj żadnych wariactw.
Kurtkę oczywiście możemy spiąć ze spodniami. Dopiero wtedy nasz komplet stanie się komfortowy w chłodne i mokre dni, a przede wszystkim bezpieczny. Komplet wyposażony jest w laminowany zestaw elementów odblaskowych – działa doskonale.

Reasumując Defender Pro GTX to sprzęt z najwyższej półki. Charakterny i dla ludzi o dużych potrzebach odzieżowych. To idealna propozycja, dla motocyklistów, którzy od sprzętu motocyklowego oczekują więcej. Podczas testu nic nie urwaliśmy, nic nie popsuliśmy. Nie wydarzyła się żadna przykra niespodzianka, a sprzęt nie był przesadnie oszczędzany. Spełniał rolę karimaty, ochrony przez zimnem, wodą, asfaltem śniegiem oraz był poduszką. Jedno jest pewne, w tym zestawie nic nie jest dziełem przypadku, to dopracowany w każdym calu sprzęt wyprawowy.

KOMENTARZE