fbpx

Paryska policja wpadła na dobry pomysł, jak poprawić nieco bezpieczeństwo motocyklistów na ulicach zatłoczonej stolicy Francji. Za dobrą jazdę motocykliści będą nagradzani

Rozdajemy kursy bezpiecznej jazdy

Spory tłok na wąskich uliczkach, ale także obwodnicy miasta sprawia, że od lat jednoślady w postaci tysięcy skuterów są popularną formą na szybkie i sprawne poruszanie się po Paryżu. Niestety czasem dochodzi do kolizji, za które często odpowiedzialna jest „szaleńcza” jazda jednośladem. W celu osłabienia tego zjawiska paryska drogówka wpadła na pomysł, by nagradzać prawidłowo jeżdżących motocyklistów. Do akcji przyłączyły się gwiazdy znad Sekwany i ich… sobowtóry.

Motocyklista „złapany” na jeździe zgodnej z przepisami zostanie zatrzymany, ale zamiast punktów karnych zostanie nagrodzony „dobrymi” punktami i drobnym upominkiem. Jeśli ten pomysł sprawdzi się w Paryżu, także inne miasta we Francji przyłączą się do projektu.

W Polsce w ostatnich latach wręcz lawinowo zwiększa się ilość motocyklistów. Co za tym idzie także samych jednośladów jest na polskich drogach coraz więcej. Być może także nad Wisłą powinniśmy pomyśleć o podobnej akcji. Co prawda sam upominek może okazać się niewystarczający, ale gdyby tak powrócić do „mandatów zaufania”?

„Mandat zaufania” to akcja milicji obywatelskiej, którą mogą pamiętać tylko najstarsi kierowcy. Każdy użytkownik drogi mógł wówczas zostać nagrodzony za jazdę zgodną z przepisami niezależnie od tego, jakim jechał pojazdem. Co ciekawe, przy zatrzymaniu za wykroczenie drogowe posiadacz mandatu zaufania mógł liczyć na znaczne złagodzenie kary.

Marcin Lewandowski

 

ZOBACZ TAKŻE:

Potrącony motocyklista – co dalej?

Zróbmy miejsce dla motocykli

Samochody: Ford Mondeo – ogłoszenia motoryzacyjne

KOMENTARZE