Kolejną szaleńczą próbę wygrania etapu podjął Joan Barreda (Honda). Tym razem z sukcesem. Hiszpan po błędach i stratach poniesionych w dwóch poprzednich dniach całkowicie zdominował środowy etap. Od początku notował najlepsze czasy i ostatecznie wygrał z ponad dziesięciominutową przewagą nad Austriakiem Matthiasem Walknerem (KTM). Adrien Van Beveren utrzymał prowadzenie wśród motocyklistów, ale w czołówce jest […]

Kolejną szaleńczą próbę wygrania etapu podjął Joan Barreda (Honda). Tym razem z sukcesem. Hiszpan po błędach i stratach poniesionych w dwóch poprzednich dniach całkowicie zdominował środowy etap. Od początku notował najlepsze czasy i ostatecznie wygrał z ponad dziesięciominutową przewagą nad Austriakiem Matthiasem Walknerem (KTM). Adrien Van Beveren utrzymał prowadzenie wśród motocyklistów, ale w czołówce jest bardzo ciasno. Pechowcem dnia był Pablo Quintanilla, który przewrócił się i stracił prawie pół godziny.

– komentuje Adrien Van Beveren:

Polski dakarowy debiutant Maciej Giemza z ORLEN Teamu po raz kolejny pojechał rozważnie i zajmuje 32 miejsce w klasyfikacji.

Giemza

– podsumowuje dotychczasową jazdę Giemzy wspierający go swoim doświadczeniem Jacek Czachor

Rafał Sonik poza rajdem. Zawodnik dojechał do mety ze złamaną nogą

Sonik Media

To był niezwykle ciężki odcinek na Polaka. W trakcie próby przejechania wydmy doszło do wywrotki, w wyniku której Krakowianin uszkodził kolano. Sonik pozbierał się i dojechał do mety z 10. czasem. Badania w szpitalu polowym na biwaku ostatecznie pozbawiły go złudzeń o dalszym starcie. Quadowiec osiągnął metę ze złamaniem kości strzałkowej i piszczelowej. Samolot medyczny przetransportował zawodnika do szpitala w Limie.

Ignacio Casale ma ponad 40 minut przewagi nad Alexisem Hernándezem po pięciu etapach i jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w klasyfikacji quadów. Kierowca z Chile wygrał do tej pory trzy odcinki specjalne, a na pozostałych dwóch był drugi. W środę Casale stracił nagroźniejszego rywala, gdy wycofał się z rajdu wskutek złamania nadgarstka ubiegłoroczny zwycięzca Siergiej Karjakin.

KOMENTARZE