fbpx

Rozbity fajans do zmieszanych. Puszki po piwie do metali i tworzyw sztucznych. Surówkę z obiadu do bioodpadów. Segregowanie śmieci na dobre weszło mi w krew, choć za każdym razem, kiedy otwieram szufladę pod zlewem, waham się niczym saper nad rozbrajaną bombą. A starą beczkę po piwie, to gdzie? Na cafe racera!

Recykling wywołuje w Polsce dyskusje nie mniej żarliwe, co przegrana naszej reprezentacji w meczu ze Słowacją. W obu przypadkach prawda jest jednak dość prosta: tak jak nie wrócą czasy beztroskiego wywalania śmieci do lasu i nadmiernego eksploatowania Matki Ziemi, tak nasza reprezentacja nie powtórzy sukcesów z mundialu w 1974 roku. Nie zmienił tego Zbigniew Boniek, nie zmieni też promotor polskiej sceny disco polo i właściciel Jagiellonii Białystok – Cezary Kulesza, jeden z kandydatów na nowego prezesa PZPN-u. Zgoła odmiennie sprawy mają się u naszych południowych sąsiadów. Nie dość, że Czesi po porażce w meczu z Włochami odkuli się wynikiem 2:0 ze Szkocją, to w temacie ekologii rozpychają się łokciami. I nie chodzi mi o karę dla kopalni w Turowie, a o podejście do budowania motocykli.

Upcycling

O ile o recyklingu słyszał już chyba każdy, to na hasło „upcycling” sporo osób wciąż robi wielkie oczy. Upcycling, podobnie jak recykling, to sposób wtórnego przetwarzania odpadów. Różnica polega na tym, że procesie upcyclingu powstają produkty o wyższej wartości niż surowce do nich użyte. Dobrym przykładem są popularne ostatnio meble robione ze starych beczek po oleju albo torby ze starych plandek samochodowych. Grupa zapaleńców z Czech poszła o krok dalej.

Trochę dmuchanego szkła z huty z huty i stara beczka po piwie. Prosty przepis na owiewkę!

Nawarzyłeś piwa, zrób coś z beczką

W 2020 roku projektant Jan Plecháč wraz ze swoimi motocyklowymi znajomymi zrzeszonymi pod nazwą Garage Boss dostał zaproszenie na Designblok, najstarszy festiwal designu w Europie Środkowej, którego tematem przewodnim była pasja w kontekście recyklingu i upcyclingu. Jak mówi Jan: „Byliśmy przeszczęśliwi, ponieważ nie ma nic bardziej pasjonującego niż budowanie motocykli! Najlepsze w naszym kraju są piwa i zręczni rzemieślnicy, dlatego po całkiem owocnym wieczorze w Garage Bross, wpadliśmy na pomysł, by znaleźć beczkę piwa z tego samego okresu, co motocykl i wykorzystać ją do stworzenia cafe racerowej owiewki.”

Kanapa jak kanapa. Czarna, skórzana. Najważniejsze wisi pod nią!

Bazą do projektu została CZ 175 typ 477. W Czechach ten motocykl ma mniej więcej taki status, jak u nas WSK. Każdy w dzieciństwie miał epizod na takim sprzęcie. Kupiona za 1000 euro Cezeta była typowym złomem ze stodoły. Miała zardzewiałe koła, zaśniedziałe chromy i większość części w opłakanym stanie, co stawiało ją na szczycie w rankingu śmieci nadających się do upcyclingu. 

Kto nie smaruje, ten nie jedzie! Zbiorniczek na olej albo na trunek

„Wiedzieliśmy, że motocykl musi być szybki albo przynajmniej wyglądać jak szybki, dlatego zdecydowaliśmy się na opływowe kształty, nawiązujące do czasów świetności takich zawodników jak František Šťastný.”

Trzy asymetrycznie ułożone lampki. Dziwne, acz akceptowalne

Po odszczurzeniu Cezety, podrasowaniu silnika, gaźników i wyspawaniu zupełnie nowego wydechu ekipa Garage Bross musiała zmierzyć się z własnym pomysłem na owiewkę. Beczka z browaru Pivovar Protivín używana w latach 70. okazała się koszmarnie trudnym zawodnikiem. Aluminium o grubości 7 milimetrów wymagało wielu godzin cięcia, gięcia i spawania, ale efekt końcowy jest co najmniej zaskakujący. W opływowej owiewce siedzi seryjny reflektor, a jego osłona została wykonana z dmuchanego szkła przez Jaroslava Mádle z huty szkła Rückl, gdzie od 1846 roku produkowane są szklanki, kieliszki, karafki, patery, misy i inne szklane bibeloty.


Aluminium z beczki zostało wykorzystane również do stworzenia pojedynczego siedziska. Nie do końca rozumiem asymetryczne rozmieszczenie trzech lamp z tyłu, ale w tak szalonym projekcie chyba na każde udziwnienie da się przymknąć oko. Skórzane siedzisko z różowymi przeszyciami wykonali Ondřej i Jakub z firmy EggoBag. Kolorowy zbiornik paliwa to projekt grafika Patrika Antczaka i lakiernika Jakuba Palečka EXD Airbrush. 

Litery na oponach. Kiedyś myślałem, że to festyn, dziś akceptuję takie udziwnienie

Wprawne oko zauważy grawer na pokrywie zapłonu oraz na przednim bębnie hamulcowym. To robota Jakub Křelina. Niby detale, a jak to mówi młodzież, „dobrze fitują”. Najciekawszym detalem jest mała buteleczka dyndająca na skórzanym pasku pod siedziskiem. To zbiorniczek na olej, bo przecież dwusuwowa Cezeta potrzebuje odpowiedniej mieszanki.

Grupa siedmiu budowniczych składała Cezetę podczas zeszłorocznych targów Designblok w Pradze, by po pięciu dniach opuścić teren wystawy pozostawiając po sobie chmurę niebieskiego dymu i przy okazji zgarniając nagrodę główną. Gratuluję i idę do komórki sprawdzić, czy z części po moim ponad trzystukonnym Saabie da się wyklepać coś ciekawego. 

PS. Niech mi ktoś teraz powie, że budowanie customów nie jest najwyższą formą dbałości o Matkę Ziemię!

 

Zdjęcia: Ondrej Zdichynec (@zdichy)

KOMENTARZE