Historia motocykli wg Lecha: Demon prędkości
Kiedy w końcu udało się skutecznie połączyć rower i bryczkę z silnikiem, ludzkość błyskawicznie wpadła w szpony demona prędkości. Ścigano się praktycznie na wszystkim, co tylko poruszało się do przodu. Przekraczane były przy tym kolejne granice rozsądku. I nie ma się co oszukiwać – era ta trwa w najlepsze!... Czytaj cały...